Formuła 1 » Aktualności F1 » Heidfeld i Kubica o Grand Prix Chin

Heidfeld i Kubica o Grand Prix Chin
2009-04-10 - P. Kątski Tagi: Kubica, BMW Sauber, Shanghai, Heidfeld
BMW Sauber spodziewa się kolejnych zdobyczy punktowych na nadchodzącym Grand Prix Chin.
W poprzednich zawodach dzięki sporemu szczęściu Nickowi Heidfeldowi udało się ukończyć wyścig na drugim miejscu.
Grand Prix Chin pojawiło się w kalendarzu F1 w 2004 roku. w tym sezonie po raz pierwszy zawody są jednym z pierwszych wyścigów. W latach ubiegłych impreza znajdowała się wśród trzech ostatnich wyścigów kończących sezon. Oznacza to, że warunki panujące na torze będą odmienne od tych, do których kierowcy zdążyli się przyzwyczaić.
"Spodziewamy się niższych temperatur" - powiedział Nick Heidfeld. "To z kolei będzie miało wpływ na dobór opon na wyścig."
"Zawody w poprzednich latach należały do jednych z ciekawszych i pewnie w tym roku też tak będzie. Pierwszy zakręt na torze ma decydujące znaczenie. Wchodzisz w niego z dużą prędkością, a potem jak robi się coraz węższy schodzisz aż do drugiego biegu."
"Należy spodziewać się opadów" - przestrzega z kolei Robert Kubica. "Mogą one mieć wpływ na przebieg całego weekendu wyścigowego."
"Nigdy nie miałem szczęścia w Szanghaju, ale może tym razem los się odmieni."
Chiński tor należy do jednych z najbezpieczniejszych tego typu obiektów na świecie. Jednak to co dzieje się na ulicach miasta przechodzi wyobrażenia Nicka Heidfelda.
"Miasto jest tak samo emocjonujące jak Grand Prix. Niestety nie wolno nam samym po nim jeździć. W zeszłym roku mój szofer miał wypadek."
"Jadąc autostradą natknął się na korek i nie zdążył w porę wyhamować. Na szczęście nic mu się nie stało, co nie zmienia faktu, że warunki drogowe w Szanghaju są fatalne" - twierdzi Niemiec.
W poprzednich zawodach dzięki sporemu szczęściu Nickowi Heidfeldowi udało się ukończyć wyścig na drugim miejscu.
Grand Prix Chin pojawiło się w kalendarzu F1 w 2004 roku. w tym sezonie po raz pierwszy zawody są jednym z pierwszych wyścigów. W latach ubiegłych impreza znajdowała się wśród trzech ostatnich wyścigów kończących sezon. Oznacza to, że warunki panujące na torze będą odmienne od tych, do których kierowcy zdążyli się przyzwyczaić.
"Spodziewamy się niższych temperatur" - powiedział Nick Heidfeld. "To z kolei będzie miało wpływ na dobór opon na wyścig."
"Zawody w poprzednich latach należały do jednych z ciekawszych i pewnie w tym roku też tak będzie. Pierwszy zakręt na torze ma decydujące znaczenie. Wchodzisz w niego z dużą prędkością, a potem jak robi się coraz węższy schodzisz aż do drugiego biegu."
"Należy spodziewać się opadów" - przestrzega z kolei Robert Kubica. "Mogą one mieć wpływ na przebieg całego weekendu wyścigowego."
"Nigdy nie miałem szczęścia w Szanghaju, ale może tym razem los się odmieni."
Chiński tor należy do jednych z najbezpieczniejszych tego typu obiektów na świecie. Jednak to co dzieje się na ulicach miasta przechodzi wyobrażenia Nicka Heidfelda.
"Jadąc autostradą natknął się na korek i nie zdążył w porę wyhamować. Na szczęście nic mu się nie stało, co nie zmienia faktu, że warunki drogowe w Szanghaju są fatalne" - twierdzi Niemiec.
źródło: GPUpdate.net
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Heidfeld i Kubica o Grand Prix Chin
Podobne: Heidfeld i Kubica o Grand Prix Chin




Podobne galerie: Heidfeld i Kubica o Grand Prix Chin



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Galerie zdjęć
Newsletter