Formuła 1 » Aktualności F1 » Heidfeld: Nie mogłem przepuścić takiej okazji

Heidfeld: Nie mogłem przepuścić takiej okazji
2011-02-24 - P. Pokwicki Tagi: Heidfeld, Lotus Renault
Nick Heidfeld przyznał, że musiał dokładnie przemyśleć zaistniałą sytuację, zanim zaakcpetował propozycję zastąpienia Roberta Kubicy na czas jego kontuzji.
Niemiec był bez posady na sezon 2011, po tym jak rok wcześniej zmieniał pracodawcę z Mercedesa, na Pirelli i ostatecznie Saubera. Heidfeld chciał dokładnie przemyśleć opcję zastąpienia kontuzjowanego kierowcy, który był jego partnerem w latach 2006-09. "Musiałem to głęboko przemyśleć - prawdopodobnie bardziej niż pozostali kierowcy, którzy byli brani pod uwagę. Teraz mogę powiedzieć, że wszystko sobie ułożyłem i sytuacja jest dla mnie jasna" - powiedział 'Quick Nick'.
"Wypadek Roberta nie był moją winą i szczerze życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia i na tor - to jest jedna strona. Z drugiej strony musiałem wykorzystać swoją szansę i cieszyć się ponownym startem w wyścigach" - dodał Niemiec. Heidfeld stwierdził, że nie mógł stracić takiej szansy, nawet jeśli nie będzie jeździł do końca sezonu 2011. "Nadal nie wiadomo jak długo będę jeździł w barwach Lotus Renault, ale jestem dostępny na cały sezon. Dla mnie najlepsze jest to, iż nie wierzyłem już w możliwość startów w tym sezonie".
"Sezon testowy się już rozpoczął, więc rozpocząłem rozmowy z Mercedesem na temat powrotu do mojej starej pracy. Miałem jeszcze możliwość jazdy w zespołach, które mnie jednak nie interesowały".
"Szansa dla mnie pojawiła się nagle i najpierw musiałem poradzić sobie ze sferą emocjonalną po wypadku Roberta i oczyścić umysł, wiedząc jednocześnie, że może to być dla mnie okazja"."Nie było to dla mnie łatwe, ale musiałem wykorzystać okazję, która do mnie przyszła. Doświadczyłem już wielu sytuacji podczas swojej kariery w Formule 1. Uwierzyłem w to co się stało dopiero po podpisaniu kontraktu. Jestem szczęśliwy, ponieważ było to dla mnie duże zaskoczenie" - zakończył.
Niemiec był bez posady na sezon 2011, po tym jak rok wcześniej zmieniał pracodawcę z Mercedesa, na Pirelli i ostatecznie Saubera. Heidfeld chciał dokładnie przemyśleć opcję zastąpienia kontuzjowanego kierowcy, który był jego partnerem w latach 2006-09. "Musiałem to głęboko przemyśleć - prawdopodobnie bardziej niż pozostali kierowcy, którzy byli brani pod uwagę. Teraz mogę powiedzieć, że wszystko sobie ułożyłem i sytuacja jest dla mnie jasna" - powiedział 'Quick Nick'.
"Wypadek Roberta nie był moją winą i szczerze życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia i na tor - to jest jedna strona. Z drugiej strony musiałem wykorzystać swoją szansę i cieszyć się ponownym startem w wyścigach" - dodał Niemiec. Heidfeld stwierdził, że nie mógł stracić takiej szansy, nawet jeśli nie będzie jeździł do końca sezonu 2011. "Nadal nie wiadomo jak długo będę jeździł w barwach Lotus Renault, ale jestem dostępny na cały sezon. Dla mnie najlepsze jest to, iż nie wierzyłem już w możliwość startów w tym sezonie".
"Szansa dla mnie pojawiła się nagle i najpierw musiałem poradzić sobie ze sferą emocjonalną po wypadku Roberta i oczyścić umysł, wiedząc jednocześnie, że może to być dla mnie okazja"."Nie było to dla mnie łatwe, ale musiałem wykorzystać okazję, która do mnie przyszła. Doświadczyłem już wielu sytuacji podczas swojej kariery w Formule 1. Uwierzyłem w to co się stało dopiero po podpisaniu kontraktu. Jestem szczęśliwy, ponieważ było to dla mnie duże zaskoczenie" - zakończył.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Heidfeld: Nie mogłem przepuścić takiej okazji
Podobne: Heidfeld: Nie mogłem przepuścić takiej okazji



Podobne galerie: Heidfeld: Nie mogłem przepuścić takiej okazji
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter