Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata
Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata

Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata

2017-10-24 - G. Filiks     Tagi: Hartley, Kwiat, Kvyat, Gasly, Toro Rosso, Formuła 1, Meksyk
Brendon Hartley będzie kontynuował swoją karierę w Formule 1.

Były junior Red Bulla, mistrz świata w wyścigach długodystansowych z 2015 roku i zwycięzca tegorocznej edycji 24-godzinnych zawodów Le Mans zadebiutował w królowej sportów motorowych (w wieku 27 lat) podczas zeszłotygodniowego GP USA. Bolidem Toro Rosso zajął 13. miejsce na 16 sklasyfikowanych kierowców. Włoska ekipa ogłosiła, że wystawi Nowozelandczyka i w nadchodzącym GP Meksyku. Kosztem Daniiła Kwiata.

Rosjanin stracił miejsce w zespole już wcześniej, na rzecz Pierre'a Gasly'ego na dwa wyścigi. Teraz znowu został bez posady, choć wracając do akcji w USA zapunktował, plasując się na 10. pozycji. Gasly, który ominął GP USA, aby dokończyć walkę o mistrzostwo w japońskiej Super Formule (ale ostatecznie odwołano finał sezonu tego cyklu), będzie partnerował Hartley'owi w Meksyku.

W składzie Toro Rosso był jeszcze Carlos Sainz Jr, ale przed ostatnim wyścigiem przeszedł do Renault.
Żonglująca zawodnikami stajnia z Faenzy zapowiedziała duet Gasly - Hartley tylko na najbliższe zawody. Z wyborem kierowców na pozostałe dwie rundy sezonu 2017 jeszcze się wstrzymuje.

Skład kierowców Toro Rosso w sezonie 2017:
Carlos Sainz Jr i Daniił Kwiat - od GP Australii do GP Singapuru
Carlos Sainz Jr i Pierre Gasly - od GP Malezji do GP Japonii
Daniił Kwiat i Brendon Hartley - GP USA
Pierre Gasly i Brendon Hartley - GP Meksyku



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
4

Komentarze do:

Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata

Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata
Tako 2017-10-24 12:48
Naprawdę szkoda Kwiata
Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata
Borat 2017-10-24 18:24
Ale dlaczego szkoda? Przez cały okres swoich startów nie pokazał nic wielkiego a szansę jaką dostał startując w seniorskiej ekipie Red Bulla zmarnował. Niestety to Formuła 1 i jak nie wykorzystujesz szansy to wypadasz.
Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata
botti 2017-10-24 20:02
borat ma racje. life is brutal.. nie patrz na to z pespektywy "szkoda mi go" , gdyby wykorzystał szanse gdzie je miał i nie schrzanił tam gdzie schrzanił to zapewne byłby lepiej traktowany. Zobacz , czy ktoś mówi "szkoda mi Maxa" ..? nie bo on w 1 wyścigu w RB wygrał go ;-) To jest klasa , a taki gówniarz niby ... więc niech Ci nie będzie szkoda ludzi bo na ich miejsce czekać moga o wiele bardziej utalentowani o których nie wiemy bo blokuja ich tacy ludzie jak Ericsson , Gutierez , Stroll czy Kyvat (Palmer wiadomo!) , czy też Massa;P . Zobaczcie , czy ktos krytykuje Vandorna ? A on jeździ z mistrzem świata i genialnym kierowcą ! Przegrywać, przegrywa ale pokazuje klase i tak! A to że Palmer przegrywał z Hulkiem o niczym nieświadczyło że Hulk taki dobry , NIE to Palmer jest wyjatkowo KIEPSKI ! Tak jak mówiłem że Sainzowi dużo czasu nie zajmie i będzie łoił Hulka! Wszyscy go na forach bronia i uważają że jest świetny! No to zobaczycie jak Hulk się bedzie chował , nawet jak Hulk wywalczy 6 meisjce, to Sainz będzie 5 albo wyżej . To będzie jak sytuacja z Oconem wyprzedzającym Pereze. Pryska bańska Hulka bo taki dobry !
Hartley zostaje w F1 kosztem Kwiata
Humungous 2017-10-24 21:20
W USA powinni byli zamienić Kvyata z Hamitonem, niech Kvyat wpadnie do Mercedesa a Hamiton do Toro Rosso... zobaczylibyśmy ten "talent hamiltona"... czyli płacz, bo jego jedynym prawdziwym naturalnym talentem jest płacz i kablowanie na innych kierowców.