Hamilton zachwycony "pierwszą randką" z nowym bolidem Mercedesa

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton nazwał dziewiczą przejażdżkę bolidem Mercedesa na sezon 2019 "świetną pierwszą randką".
Najlepszy zespół ostatnich lat zaprezentował wczoraj nowy samochód i od razu ruszył nim do akcji. Zorganizował na torze Silverstone tzw. "dzień filmowy", w ramach ktorego można pokonać 100 kilometrów, na specjalnych oponach. Hamilton był zachwycony za sterami modelu W10. Już w trakcie jazdy komentował, jak jest "niesamowicie". Gdy zaś opuścił kokpit, powiedział: „To była świetna pierwsza randka, prawdopodobnie jedna z najlepszych jakie mieliśmy przez te wszystkie lata".

„Ale najbardziej imponujące było zobaczenie ostatniej nocy, jak bolid staje się całością. Ten widok zawsze robi wrażenie. Imponujące jest również to, jak gładko poszedł nam dzisiejszy dzień".

„Są rzeczy, nad którymi dalej możemy pracować, ale tak wielu ludzi pracowało niestrudzenie, żeby złożyć ten samochód. Wspaniale widzieć, jak przystąpiliśmy do testu, przerobiliśmy program i nakręciliśmy materiały wideo".

„Dla mnie to szaleństwo, bo ścigam się od dawien dawna, to mój siódmy rok w tym zespole, ale dziś byłem tak samo podekscytowany, jak podczas pierwszej jazdy bolidem F1. To naprawdę dziwne, nie spodziewałem się czegoś takiego". Zanim nową Srebrną Strzałę dosiadł Hamilton, najpierw powierzono ją Valtteriemu Bottasowi.

„Bycie pierwszym kierowcą, który prowadzi nowy bolid F1, to bardzo fajna sprawa". - komentował Fin. „Czułem się bardzo zaszczycony. Było też miło nieco poczuć samochód".

„To była jazda próbna, więc nie prawdziwy test, ale już wszystko funkcjonowało należycie. Znaleźliśmy pewne rzeczy, które możemy poprawić na testy, jak i pewne pozytywy".