Hamilton uważa swój duet z Bottasem za najzgodniejszy w historii F1

Lewis Hamilton twierdzi, że tworzy z Valtterim Bottasem prawdopodobnie najzgodniejszy duet kierowców, jaki kiedykolwiek był w Formule 1.

Brytyjczyk i Fin jeżdżą razem dla Mercedesa, czyli najlepszego zespołu - co teoretycznie sprzyja konfliktom. Wszak na papierze są rywalami do mistrzostwa świata. W przeszłości Hamilton miał waśnie w podobnych sytuacjach z Fernando Alonso i Nico Rosbergiem. Jednak z Bottasem drugi rok harmonijnie współpracują.

Niewątpliwie w dużej mierze sprzyja temu fakt, że Bottas jeszcze nie zawalczył poważnie o tytuł. Zarówno w poprzednim sezonie, jak i w obecnym, Hamilton szybko zdystansował go w liczbie punktów.

„Mamy do siebie nawzajem tak olbrzymi szacunek". - zachwyca się Lewis. „Widzę, jak ciężko pracuje, on widzi, jak ciężko pracuję ja, nie pogrywamy ze sobą. Tak naprawdę współpracujemy. Są chwile, gdy pojmę coś w moich ustawieniach i powiem mu o tym, są też momenty, kiedy mogę z nim otwarcie porozmawiać".

„To na pewno najwspanialsze partnerstwo pod względem szacunku i współpracy, jakie prawdopodobnie kiedykolwiek istniało w F1". Bottas w finałowej fazie sezonu 2018 pomagał Hamiltonowi zdobyć piąte mistrzostwo w karierze. Przede wszystkim oddał mu wygraną w GP Rosji.

Hamilton zasugerował, że gdyby byli w odwrotnym położeniu, też wspierałby zespołowego kolegę.

„Ostatecznie zespół nie dba o to, który kierowca wygra, więc on również mógł być z przodu. Wtedy to ja byłbym drugim kierowcą i musiałbym spełnić swoje zadanie". - tłumaczy.