Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton usatysfakcjonowany trzecim miejscem

Hamilton usatysfakcjonowany trzecim miejscem
2018-10-28 - G. Filiks Tagi: Mercedes, Kwalifikacje F1, Autodromo Hermanos Rodriguez, Meksyk, Hamilton
Lewis Hamilton jest przyzwyczajony do wygrywania w Formule 1, ale w kwalifikacjach do GP Meksyku zadowoliło go i trzecie miejsce.
Czasówka przed dziewiętnastym wyścigiem sezonu 2018 skończyła się dubletem Red Bulla, rozdającym karty na sprzyjającym mu torze imienia braci Rodriguez. Hamilton miał koszmarne piątkowe treningi, zresztą podobnie jak zespołowy partner Valtteri Bottas i obaj kierowcy Ferrari. Wszyscy stracili do najszybszego wówczas Maxa Verstappena grubo ponad sekundę.
Jednak w sobotę dwa najlepsze zespoły odbudowały się. Hamilton przegrał ze zdobywcą pole position Danielem Ricciardo już tylko o 0,135 sekundy. Brytyjczyk cieszył się ze zrobionego postępu.
„Naprawdę, różnica jest jak dzień do nocy". - komentował.
„Wczoraj (w piątek - red.) naprawdę mieliśmy kłopoty. Pierwszy trening był OK, ale kiedy zaczął się drugi, nie jeździło się fajnie, to na pewno. Istniało wiele różnych problemów w całym bolidzie, od strony mechanicznej, aerodynamicznej. Głównie chodziło o aspekty mechaniczne, trochę o aero i trochę o silnik".
„Tak więc wprowadziliśmy na następny dzień wielkie zmiany i dokonaliśmy dużych ulepszeń. Wrócić dzisiaj (w sobotę - red.) i sprawić, że nagle się liczymy - nie sądziliśmy wczoraj, że będziemy w stanie zakwalifikować się na ultramiękkich oponach (w Q2 - red.). Byłoby dla nas ogromnie niekorzystne, gdybyśmy na przykład musieli wystartować do wyścigu na hipermiękkiej mieszance".
„Gdy tylko zaczęły się kwalifikacje, natychmiast poznałem po zachowaniu auta, że »OK, jesteśmy w dużo mocniejszym położeniu«. Po prostu jestem zadowolony, że byłem w stanie zrobić robotę, poprawić się na drugim przejeździe. Kwalifikacje były dla mnie całkiem udane".Hamilton przegrał wczoraj z Red Bullami, ale wygrał ze swoim rywalem do mistrzostwa świata Sebastianem Vettelem - właśnie dzięki wspomnianemu poprawieniu czasu na ostatnim okrążeniu. Różnica między nimi wyniosła 0,076 sekundy.
Vettel wystartuje obok Lewisa, z czwartego pola.
Hamilton ma dziś ogromną szansę zapewnić sobie piąty w karierze tytuł. Nawet w przypadku zwycięstwa Vettela as Mercedesa ostatecznie go pokona, jeśli tylko uplasuje się w czołowej siódemce.Rok temu dwaj wielcy konkurenci zderzyli się w Meksyku na pierwszym okrążeniu, mimo tego Hamilton nie zamierza ścigać się dziś zachowawczo. Przynajmniej tak twierdzi.
„Czy muszę być ostrożny na początku wyścigu? Niezupełnie". - powiedział. „Rzeczy w tym, że każdy będzie zasuwał do pierwszego zakrętu, aby zyskać pozycje. Więc jest bardzo, bardzo cienka linia. Jeśli będziesz jechał spokojnie, możesz zostać uderzony. Jeśli zbyt agresywnie, to samo. Musisz ścigać się normalnie".„(...) Trzecie pole to fajne miejsce na starcie tutaj. Goście z przodu dają ci dobry cień aerodynamiczny. Naturalnie będę walczył i spróbuję zyskać przynajmniej jedną lokatę".
Niemniej spytany, czy uważa, że będzie miał tempo, aby pokonać Red Bulla, odparł: „Nie sądzę".
Czasówka przed dziewiętnastym wyścigiem sezonu 2018 skończyła się dubletem Red Bulla, rozdającym karty na sprzyjającym mu torze imienia braci Rodriguez. Hamilton miał koszmarne piątkowe treningi, zresztą podobnie jak zespołowy partner Valtteri Bottas i obaj kierowcy Ferrari. Wszyscy stracili do najszybszego wówczas Maxa Verstappena grubo ponad sekundę.
Jednak w sobotę dwa najlepsze zespoły odbudowały się. Hamilton przegrał ze zdobywcą pole position Danielem Ricciardo już tylko o 0,135 sekundy. Brytyjczyk cieszył się ze zrobionego postępu.
„Naprawdę, różnica jest jak dzień do nocy". - komentował.
„Wczoraj (w piątek - red.) naprawdę mieliśmy kłopoty. Pierwszy trening był OK, ale kiedy zaczął się drugi, nie jeździło się fajnie, to na pewno. Istniało wiele różnych problemów w całym bolidzie, od strony mechanicznej, aerodynamicznej. Głównie chodziło o aspekty mechaniczne, trochę o aero i trochę o silnik".
„Gdy tylko zaczęły się kwalifikacje, natychmiast poznałem po zachowaniu auta, że »OK, jesteśmy w dużo mocniejszym położeniu«. Po prostu jestem zadowolony, że byłem w stanie zrobić robotę, poprawić się na drugim przejeździe. Kwalifikacje były dla mnie całkiem udane".Hamilton przegrał wczoraj z Red Bullami, ale wygrał ze swoim rywalem do mistrzostwa świata Sebastianem Vettelem - właśnie dzięki wspomnianemu poprawieniu czasu na ostatnim okrążeniu. Różnica między nimi wyniosła 0,076 sekundy.
Vettel wystartuje obok Lewisa, z czwartego pola.
Hamilton ma dziś ogromną szansę zapewnić sobie piąty w karierze tytuł. Nawet w przypadku zwycięstwa Vettela as Mercedesa ostatecznie go pokona, jeśli tylko uplasuje się w czołowej siódemce.Rok temu dwaj wielcy konkurenci zderzyli się w Meksyku na pierwszym okrążeniu, mimo tego Hamilton nie zamierza ścigać się dziś zachowawczo. Przynajmniej tak twierdzi.
„Czy muszę być ostrożny na początku wyścigu? Niezupełnie". - powiedział. „Rzeczy w tym, że każdy będzie zasuwał do pierwszego zakrętu, aby zyskać pozycje. Więc jest bardzo, bardzo cienka linia. Jeśli będziesz jechał spokojnie, możesz zostać uderzony. Jeśli zbyt agresywnie, to samo. Musisz ścigać się normalnie".„(...) Trzecie pole to fajne miejsce na starcie tutaj. Goście z przodu dają ci dobry cień aerodynamiczny. Naturalnie będę walczył i spróbuję zyskać przynajmniej jedną lokatę".
Niemniej spytany, czy uważa, że będzie miał tempo, aby pokonać Red Bulla, odparł: „Nie sądzę".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Hamilton usatysfakcjonowany trzecim miejscem
Podobne: Hamilton usatysfakcjonowany trzecim miejscem




Podobne galerie: Hamilton usatysfakcjonowany trzecim miejscem



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć