Hamilton potrzebuje fizjoterapii po wypadku w kwalifikacjach do GP Niemiec

Lewis Hamilton przechodzi leczenie fizjoterapeutyczne na zbliżające się GP Węgier po swoim potężnym wypadku w kwalifikacjach do zeszłotygodniowego GP Niemiec.

Kierowca Mercedesa w czasówce Formuły 1 na torze Hockenheimring uderzył z siłą około 30G w bandę po tym, jak pękła mu tarcza hamulcowa. Badania lekarskie nie wykazały u Brytyjczyka żadnego złamania ani urazu, ale Lewis stłukł sobie kolana.

Jednak pretendenta do mistrzostwa świata z czasem zaczęły boleć dużo bardziej plecy i kark.

„Kolana nie są problemem". - mówił 29-latek. „Prawdziwy kłopot to plecy oraz kark.

„Potrzebuję trochę fizjoterapii, bo plecy bolą mnie bardziej niż zwykle. Ale będzie wszystko w porządku, wykuruję się w tym tygodniu".

Hamilton podobno jeszcze przed niedzielnym wyścigiem miał zabieg akupunktury.

Teraz... pocieranie brzucha Buddy

Hamilton żartował, że zastanawia się także nad terapią, która wyswobodziłaby go z pecha w tym roku. Zanim Lewisowi puściły hamulce w Niemczech, przez awarie nie ukończył GP Australii i GP Kanady. Dlatego w walce o tytuł traci 14 punktów do zespołowego partnera Nico Rosberga, któremu samochód zdefektował tylko raz - podczas GP Wielkiej Brytanii. „Może będę musiał odwiedzić jakichś Indian, albo zacząć pocierać brzuch Buddy". - śmiał się. „Spróbuję sposobów na pecha wszystkich religii i zobaczymy".

Mercedes: Terapia psychologiczna na horyzoncie

Mercedes tymczasem już rezerwuje wizyty u psychologa dla tego ze swoich kierowców, który przegra walkę o tytuł. Dowodzący zespołem Christian "Toto" Wolff mówi, że pokonany zawodnik będzie wymagał pomocy specjalisty, jeśli straci mistrzostwo przez wprowadzenie podwójnych punktów za finałowy wyścig sezonu.

Zobacz także: Mercedes ściągnął do zespołu psychologa »

„Ostatnie zawody powinny być decydujące dla losów tytułu". - powiedział Wolff. „Nie sądzę, że to w porządku, F1 nie powinna mieć czegoś takiego jak podwójne punkty.
„Żaden kierowca nie będzie miał zastrzeżeń, jeśli dzięki nim wygra mistrzostwo. Ale ten, którzy przez podwójne punkty przegra, będzie potrzebował nieco opieki psychologicznej". - uśmiechał się Austriak.