Hamilton kibicuje Kubicy w powrocie do F1. "Jeśli Robert znów jeździ, to fantastycznie"

Lewis Hamilton trzyma kciuki, aby Mercedesowi udało się sprowadzić z powrotem Roberta Kubicę do Formuły 1. Były mistrz świata w rozmowie z polskimi mediami - konkretnie "Przeglądem Sportowym" - przyznał że nie śledził testów Polaka w symulatorze jego zespołu, ale chce, aby po makabrycznym wypadku rajdowym sprzed 27 miesięcy krakowianin zdołał odzyskać sprawność fizyczną wystarczającą do prowadzenia bolidu, ponieważ był dla Brytyjczyka rywalem absolutnie najwyższej klasy.„Szczerze mówiąc, nie wiem o tym zbyt wiele. Słyszałem, że Robert testował już wcześniej samochód DTM". - odparł Hamilton spytany o testy Kubicy w symulatorze F1 Mercedesa. „Toto (Wolff, dyrektor wykonawczy zespołu - przyp. red.) nawet mi wspominał o symulatorze, ale nie rozmawialiśmy o tym potem. Ale to fantastycznie, jeśli Robert znów jeździ. W wyścigach razem dorastaliśmy. To absolutnie jeden z najlepszych kierowców, jakich mieliśmy tu w F1. Mam nadzieję, że na jakimś etapie uda mu się wrócić". Współpraca Kubicy z Mercedesem przynosi korzyści obu stronom. Nasz rodak ma gdzie na nowo przystosowywać się do F1, Srebrnym Strzałom bogata wiedza oraz umiejętności 28-latka pomagają poprawiać bolid. „On wnosi dużo doświadczenia". - powiedział o Kubicy były trzykrotny mistrz świata Niki Lauda, obecnie udziałowiec Mercedesa i jeden z włodarzy teamu.„Za sprawą ograniczenia testów na torze, praca w symulatorze stała się bardzo ważna". - podkreślił 64-letni Austriak.