Hamilton jednym z pięciu kierowców z punktami karnymi po GP Węgier (aktualizacja)

Zwariowany wyścig Formuły 1 o GP Węgier przysporzył punkty karne aż czterem kierowcom, w tym mistrzowi świata Lewisowi Hamiltonowi.

Dzisiaj na torze Hungaroring zawodnicy narażali się sędziom na potęgę i po zakończeniu rywalizacji wobec niektórych wyciągnięto dodatkowe konsekwencje. Hamilton otrzymał dwa punkty karne za spowodowanie kolizji z wyprzedzającym go Danielem Ricciardo podczas restartu po wypadku Nico Hulkenberga.

W trakcie wyścigu kierowca Mercedesa za tę stłuczkę musiał wykonać dodatkowy przejazd przez aleję serwisową.

Hamilton wcześniej nie miał punktów karnych na koncie - w przeciwieństwie do Pastora Maldonado, który już posiadał cztery, a teraz dołożono mu również dwa. Wyśmiewany za częste kolizje Wenezuelczyk skłonił sędziów do przyznania mu dodatkowej kary za uderzenie w Sergio Pereza, za co podczas zawodów jak Hamilton miał "drive-trough".

Maldonado w trakcie wyścigu dostał łącznie trzy kary, ponieważ jeszcze wyprzedzał za samochodem bezpieczeństwa i przekroczył prędkość w pitlane.

„Sędziowie byli dziś bardzo srodzy". - żalił się reprezentant Lotusa. „Na początku sezonu pozwalali walczyć bardziej". Punkty karne dostali jeszcze drugi na mecie Daniił Kwiat i czwarty Max Verstappen. Kierowca Red Bulla otrzymał także dwa za zyskanie pozycji wyjazdem poza tor w trakcie walki z Hamiltonem, zaś zawodnik Toro Rosso trzy za zbyt szybką jazdę za safety carem.

Kwiat za swoje przewinienie jeszcze ma doliczone 10 sekund w wynikach wyścigu, ale Rosjanin finiszował z wystarczającą przewagą nad trzecim Danielem Ricciardo, by pozostać przed zespołowym partnerem z Red Bulla.AKTUALIZACJA: Dwa punkty karne dostał jeszcze Romain Grosjean, za swój niebezpieczny wyjazd z pit-stopu.

Zespołowy partner Maldonado jak on ma teraz 6 punktów. Kierowcy Lotusa są w połowie drogi do kary zawieszenia na jeden wyścig.