Hamilton i Verstappen podali sobie ręce

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton podał rękę na zgodę Maxowi Verstappenowi po tym, jak zderzyli się w GP Bahrajnu, a potem atakowali nazwajem w mediach.

Kierowca Mercedesa oraz zawodnik Red Bulla mieli lekką stłuczkę na początku nocnego wyścigu, gdy obaj zajmowali odległą pozycję i musieli odrabiać straty. Do kontaktu doszło, kiedy Verstappen wyprzedzał Hamiltona. Holender na skutek incydentu odpadł. Brytyjczyk natomiast kontynuował występ i wywalczył trzecie miejsce.

Później nawzajem obwiniali się za zdarzenie i krytykowali.

W końcu po przybyciu do Chin na następną rundę sezonu Hamilton oczyścił nieco gęstą atmosferę. Podszedł do Verstappena kiedy rozdawali autografy, uścisnął 20-latkowi dłoń i wyraził żal z powodu kolizji. „Generalnie przemawiam na torze". - mówił potem mediom. „Po tym incydencie nie zrobiłem tego".

„Ale właśnie zobaczyłem Maxa i odezwałem się do niego. Myślę, że zawsze jest dobrze pokazać szacunek, nie zważając, że jestem starszym kierowcą. Co ważniejsze, jako ten starszy uważałem, że jest ważne, aby do niego podejść".

„Kiedy podpisywaliśmy autografy po prostu uścisnąłem mu dłoń i powiedziałem, że przykro mi z powodu ostatniego wyścigu. Czy to była jego wina, czy moja, niezupełnie ma to znaczenie, to przeszłość".

„Miejmy nadzieję, że ta oznaka szacunku wiele pokazuje i pomaga jakby zamknąć sprawę i dalej się ścigać. Miejmy nadzieję, że też podtrzymuje respekt, ponieważ uważam, że jest on ważny pomiędzy kierowcami".

„Mam wiele szacunku do Maxa, mam nadzieję, że widzisz to po moich wypowiedziach z testów, gdzie mówiłem, że ma wielki potencjał, aby zostać mistrzem. Jak wszyscy wiemy, jest tak utalentowanym kierowcą".

„Byłem w tym samym miejscu, kiedy bylem młody. Ja byłem trochę starszy, ale wciąż - przechodzisz tak wielką naukę, gdy jeździsz w topowym zespole i ciąży na tobie cała ta presja. Ciągle się uczysz".„Będzie miał wspaniałe i złe wyścigi, tak jak ja. Ja też będę miał lepsze i gorsze, a jestem dużo starszy od niego".

Spytany, co Verstappen mu odpowiedział, Hamilton tłumaczył: „Nie wiem tak naprawdę, był duży hałas, ale przyjął moje zachowanie".

Po zawodach zrobiło się głośno o wulgarnym epitecie Hamiltona. Oglądając powtórki starcia z Verstappenem przed wejściem na podium powiedział na rywala "dickhead". Odpowiednikiem tego określenia w języku polskim może być np. słowo "kut...s".Chociaż Verstappen nie był urażony, obrońca tytułu przyznał, że w przyszłości będzie bardziej uważał na słowa, gdy jest nagrywany.

„Będę! Byłem w tym całkiem dobry przez te wszystkie lata, myślę, że pierwszy raz zapomniałem o kamerach!" - powiedział.