Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hamilton dusił się w McLarenie. "Teraz nikt mnie nie kontroluje"
Hamilton dusił się w McLarenie

Hamilton dusił się w McLarenie. "Teraz nikt mnie nie kontroluje"

2013-05-07 - G. Filiks     Tagi: Hamilton, Ron Dennis, McLaren, Anthony Hamilton, Mercedes
Lewis Hamilton powiedział, że po przejściu z McLarena do Mercedesa odżył, ponieważ niemiecki team oferuje mu wolność, której w brytyjskiej stajni nie zaznał ani trochę. 28-latek przyznał się do problemów z motywacją, energią i koncentracją podczas jazdy dla swojego poprzedniego zespołu. Kiedy zasilił szeregi Srebrnych Strzał, kłopoty przestały go nękać.
Hamilton dusił się w McLarenieHamilton dusił się w McLarenie
„Odkąd pamiętam przebywałem w bardzo kontrolowanym środowisku". - zwierzał się Hamilton dziennikowi Daily Mirror. „Teraz podejmuję decyzje sam. Jestem sam sobie panem - zawsze tego pragnąłem. Jestem szczęśliwszy. Mogę robić co chcę i przed nikim nie odpowiadać. Oczywiście w Mercedesie też mam szefów, ale teraz nikt mnie nie kontroluje".

Lewisa długie lata niemal za rękę prowadzili ojciec Anthony oraz Ron Dennis, kierujący całym przedsiębiorstwem samochodowym McLaren. Ich opieka jak się okazuje była dla byłego mistrza świata ciężarem. „Był taki czas, że podejmowałem decyzję, a potem się martwiłem, czy nie zrobiłem źle". - tłumaczył Hamilton. „Czułem dużą presję, teraz jej nie mam. Mogę swobodnie zadzwonić do taty i powiedzieć, że kupiłem dom albo samochód, podzielić się z nim tą informacją. Nasze relacje są inne.
„Mój tata i Ron to bardzo podobne charaktery. Obaj są bardzo ambitnymi i władczymi indywidualistami. Tata jest głową rodziny. Jest jak Ojciec Chrzestny. W McLarenie taką rolę sprawuje Ron".


Przebywanie pod przysłowiowym kloszem doprowadziło Hamiltona do problemów mentalnych, które poważnie zakłócały jego dyspozycję na torze.
Hamilton dusił się w McLarenieHamilton dusił się w McLarenie
„Kiedyś miałem taki okres, gdy w życiu osobistym ktoś mówił mi nieprzyjemne rzeczy i naprawdę przez to cierpiałem". - wyjawił.

„Traciłem energię, chęć do czegokolwiek. Nie mogłem się skoncentrować. W pewnej chwili prowadziłem bolid i rozbijałem go bez powodu. Po prostu byłem myślami gdzie indziej. Brakowało energii, motywacji. Czułem się prawie jak w depresji.
Hamilton dusił się w McLarenieHamilton dusił się w McLarenie
„To było trzy lata temu. Niestety, zaszkodziło mi. Teraz jestem od tego wolny".


Hamilton przyznał, że transfer do Mercedesa był „ryzykownym" ruchem, ale u Srebrnych Strzał brytyjski zawodnik jest i bardziej zadowolony, i w lepszej formie.

„O zmianie teamu myślałem dużo". - powiedział. „Rozważałem, jak zareaguje tata, lecz nie chciałem angażować w tę sprawę zbyt wielu ludzi, bo musiałem zadecydować sam. Poleciałem na własną rękę do Tajlandii i tam sam podjąłem decyzję.
Hamilton dusił się w McLarenieHamilton dusił się w McLarenie
„Miałem dwie możliwości, jako ktoś lubiący adrenalinę oraz emocje wybrałem tą ryzykowną. Czułem się trochę tak, jakbym opuszczał dom rodzinny... właściwie to była jeszcze poważniejsza rzecz. Gdybym został u McLarena, dalej przebywałbym w środowisku, do jakiego byłem przezwyczajony całe życie. Byłbym chroniony.
Hamilton dusił się w McLarenieHamilton dusił się w McLarenie
„Wybrałem inaczej i wszystko jest dla mnie nowe. Muszę wykorzystać tę sytuację jak najlepiej, stworzyć następne relacje, brać całymi garściami. Nie ma czasu na obijanie się, nie ma miejsca na błędy. Wszystko zależy ode mnie".
- zakończył.



źródło: autosport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
4

Komentarze do:

Hamilton dusił się w McLarenie. "Teraz nikt mnie nie kontroluje"

Hamilton dusił się w McLarenie. "Teraz nikt mnie nie kontroluje"
Kibic_F1 2013-05-07 16:43
Hamilton zapomina jednak, że ta atmosfera w McLarenie to także jego dzieło. Chętnie korzystał z ochrony Dennisa i robił rzeczy, których powinien się wstydzić. Było mu tak wygodniej, a przecież mógł zachowywać się przyzwoicie. To, że był pod wpływem ojca i Dennisa wcale go nie rozgrzesza.
Hamilton dusił się w McLarenie. "Teraz nikt mnie nie kontroluje"
korba 2013-05-07 16:53
Czas aby Hamilton zaczął pisać pamiętnik.Chętnie go wielu poczyta.
Hamilton dusił się w McLarenie. "Teraz nikt mnie nie kontroluje"
Byczko 2013-05-07 18:27
Jego wypowiedzi są żenujące... Jaki biedaczek pod kloszem siedział jak w książce" Mały Książe". Siedział w nim bo było mu dobrze! Teraz nabrał oliwy do głowy? Tatusiek pilnował go jak psiaka heh
Hamilton dusił się w McLarenie. "Teraz nikt mnie nie kontroluje"
Krudziel 2013-08-28 05:32
Już niech nie zwala publicznie na osoby, które pomagały mu w drodze na szczyt. Na początku sezonu jak jechał Sergio Perez(Mclaren) z żółtym kaskiem, to cały czas miałem wrażenie, że to jedzie Lewis, choć byłem świadomy, iż Hamilton zmienił barwy. Mam nadzieję, że Mercedes zrobi jeszcze lepszy bolid na następny sezon i polepszy ten obecny, tak aby Hamilton mógł więcej wygrywać, bo jest świetnym kierowcą, jak dla mnie najlepszym w stawce i zasługuje na więcej. Korba jaki pamiętnik? Bo się wypowiedział dla gazety dlaczego zmienił team? Widzę dużą zawiść, a jak ci sie nie podoba to nie czytaj.