Hamilton czeka na pomoc Bottasa

Lewis Hamilton przyznał, że ma nadzieję na pomoc zespołowego partnera Valtteriego Bottasa w zdobyciu mistrzostwa świata Formuły 1.

Jeszcze przed ostatnim wyścigiem o GP Belgii szef Mercedesa - "Toto" Wolff potwierdził możliwość zdecydowania się na faworyzowanie jednego kierowcy teamu, aby obronić oba tytuły. Ale Bottas niedawno stwierdził, iż moment, gdy do końca sezonu pozostaje jeszcze osiem zawodów to "trochę za wcześnie", aby zaczął pełnić rolę kierowcy numer dwa - choć traci już 41 punktów do przewodzącego klasyfikacji generalnej Sebastiana Vettela.

Hamilton liczy na decyzję zespołu w całej sprawie "na pewnym etapie". Spytany przed GP Włoch, czy od teraz cała ekipa będzie pracować na jego mistrzostwo, Brytyjczyk odparł: „Nie wiem, po prostu dlatego, że nie było rozmowy, iż cokolwiek się zmieni na ten weekend".

„Ja mam cały czas taką samą robotę do wykonania, zespół dawał mi możliwie najlepsze szanse na sukces. Sądzę, że stajnia chce zdobyć oba mistrzowskie tytuły, więc oczywiście mam nadzieję, że będziemy mieć ku temu okazję. Jak dotąd otrzymywałem od teamu całe potrzebne wsparcie". - tłumaczył dyplomatycznie. Ale zaraz dodał wymownie: „Liczę, że na pewnym etapie zespół podejmie decyzję samemu. Mamy w zespole najlepszych ludzi, takich jak Niki (Lauda) i Toto, którzy miejmy nadzieję będą wiedzieć we właściwym momencie, co jest najlepsze dla zespołu".