Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
Hamilton boleje nad piątym miejscem

Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"

2013-10-06 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Hamilton, Korea
Lewis Hamilton jest rozgoryczony, że stawką jego prestiżowego pojedynku z Fernando Alonso pod koniec GP Korei było piąte miejsce. Kierowca Mercedesa uważa siebie oraz Hiszpana za kierowców "większego kalibru", zasługujących na bolidy pozwalające rzucić rękawicę trzykrotnemu mistrzowi świata Sebastianowi Vettelowi, który dziś znów nie miał sobie równych.
Hamilton boleje nad piątym miejscemHamilton boleje nad piątym miejscem
„To dziwne uczucie, wiecie?" - mówił Lewis. „Ja i Fernando na pozycjach 5-6, jedziemy swój własny, mały wyścig. Ale przecież jesteśmy zawodnikami większego kalibru. Powinniśmy być wyżej, walczyć z mistrzami świata. Rywalizować z Sebastianem na czele.

„Pojedynek z Fernando był przyjemny, ale całe zawody rozczarowujące. Oczywiście chcielibyśmy finiszować wyżej; zasłużyliśmy na więcej jako team, lecz dziś sprawy po prostu nie ułożyły się po naszej myśli".
Hamilton boleje nad piątym miejscemHamilton boleje nad piątym miejscem
Hamilton wystartował drugi, jednak od razu dał się wyprzedzić Romainowi Grosjeanowi. Podczas drugiego stintu jego pośrednie opony zużyły się w jednym momencie i zupełnie stracił tempo. Ostatecznie utknął za Nico Hulkenbergiem. Pytał bezradnie przez radio, jak ma wyprzedzić bolid Saubera.
„Nasz samochód był dobry, po prostu prawa przednia opona nagle uległa zniszczeniu". - wyjaśniał 28-latek. „Mówili mi przez radio, że to może być granulkowanie, ale ta opona po prostu umarła. Traciła temperaturę, ja blokowałem koła. Nie mogłem przejeżdżać przez zakręty.
Hamilton boleje nad piątym miejscemHamilton boleje nad piątym miejscem
„Było bardzo ciężko pokonać tak 10-15 okrążeń, jakie pozostały mi do kolejnego pit-stopu. Właśnie wtedy straciliśmy grunt pod nogami. Potem jeszcze utknąłem za Sauberem; Jezu, miał niewiarygodną trakcję".



źródło: ESPNF1

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
9

Komentarze do:

Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"

Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
castor-troy 2013-10-06 15:57
kierowcy większego kalibru nie mogli dać rady sauberowi,porażka. brawo dla nico a hamilton niech zje snickersa
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
Skoczek120 2013-10-06 17:25
Hamilton tylko potwierdza, że "dalej sra, niż może". Nico Rosberg potwierdza, że jest bliżej swojego partnera, niż wielu sądziło. Hamilton z kolei udowadnia, że wielu po prostu go przeceniało. Do klasy Alonso wiele mu brakuje - jego siłą są kwalifikacje, ale w wyścigu oraz w całym sezonie nie jest w stanie utrzymać stałej formy. Dlatego nigdy nie będzie kierowcą najlepszym - nie jest kompletny.
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
ferdek122 2013-10-06 17:42
HAHAHA dobre dobre Hamiltonie zakiachny jesteś wspaniałym kierowcą razem z Alfonsem z tym się zgodzę. I tak byś dzisiejszego wyścigu nie wygrał, bo po prostu powiedzmy to sobie szczerze nikt nie był w stanie dotrzymać tempa Vettela. A to że obaj z Alfonsem mieliście troche pecha i utkneliście za Hulkiem. To i tak zaras na pierwszym kółku Groszek Cie wyprzedził. Chyba troszke Hamowi woda sodowa do głowy uderzyła
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
macio 2013-10-06 17:42
następny bufon zadufany w sobiewłaśnie dzisiaj udowodnił mu hulk że tylko samochód dawał hamowi i alce przewagę nad średniakami gdy się stawka wyrównała polegli jak frajerzy ha ha ha. @MClaren jeszcze masz złudzenia?
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
Mclaren 2013-10-06 19:34
Hamilton ma 100% racji on i Alonso zasługują na bolid który pozwoli im walczyć z Vettelem,ale niestety chyba będą musieli jeszcze troche poczekać o ile wogóle się doczekają.Narzekania mogą skierować tylko do swoich zespołów w szczególności Alonso,bo Ferrari hańbi ten sport swoim nieudolstwem
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
pioterg 2013-10-07 09:08
Choć jestem kibicem Lewisa, to stwierdzam, że jedyne na co zasługuje, to dostać z liścia żeby ochłonął. Kolejny kurde gwiazdor, co to myśli że jest kimś specjalnym i "zasługuje". Bolid i tak ma bardzo dobry, a w tym wyścigu jechał jak amator. Każdy kieruje swoją karierą sam - wakat w RB był zapowiedziany kilka miesięcy temu, trzeba było tam przejść i jeździć za darmo. Na bank RBR byłby chętny
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
panafinea 2013-10-07 13:04
Chociaż lubię go jako kierowcę, to czasami przy*****oli coś tak głupiego, że pewnie się tego wstydzi po czasie. Z jego wypowiedzi odczytuję bardziej kontekst narzekania na opony, ale i tak z tymi "kalibrami" przypalił - o ile poprawnie przetłumaczono jego wypowiedź. Lewis Kaliber-Hamilton :-)))
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
tomaszekeng 2013-10-07 14:01
lewis ma racje.chcial trzymac sie lotusa.jechal nizlym tepem.nagle zaczol tracic 4-5 sekund na okrazeniu,prosil o zmiane opon-a oni ze nie.tylko dlatego doszedl go rosberg.ponownie podniesionym glosem zapytal ,,kiedy mnie wezwiecie ,,odpowidz-po tym okrazeniu.Jaki sens trzymac zawodnika na 2 zmiany ,kiedy przez pare okrazen stracil wiecej niz trwa pitstop???mercedes popelnil wielki blad taktyczny,pozatym luis mial ustawiony bolid bez dlogiego biegu,i dlatego ogral go lotus i sauber.a nie ze jest slabym kierowca-bo tak naprawde jast najlepszy,zespol robi okropne bledy i luis za to placi i zaczyna przez glupie wypowiedzi okazywac swoje nizadowolenie,bo niewypada mu narzekac na zespol.Jadac na 3 pitstopy z pewnoscia powalczyl by z lotusami o 2 miejsce a to dlatgo ze cisnol by caly wyscig na dobrych oponach--a on to uwielbia-- to prawdziwy agresor.dobrze ze nijezdzi w redbullu bo niebylo by co ogladac a vettel musialby zapomniec o tytulach ,pol position i wygranych.to moj opinia.
Hamilton boleje nad piątym miejscem. "Jesteśmy z Alonso kierowcami większego kalibru"
korba 2013-10-07 16:16
Co mówił Hamilton po kwalifikacjach,że mają dobre tempo,że bolid jest okej,że walka z Vettelem będzie ostra itp.,a wyszło jak wyszło każdy wie.Każdy orze jak może w danym dniu,a Hamiltonowi ta orka wyszła nieco krzywo.Może mniej zapowiedzi przed wyścigiem.