Hamilton: Trzeba być idiotą, żeby woleć od Kovalainena takich kierowców

Lewis Hamilton ostro skrytykował ekipę Caterhama za rezygnację z usług doświadczonego Heikki Kovalainena.

Na sezon 2013 Caterham wymienił swój cały skład kierowców, porzucając i Kovalainena, i Witalija Pietrowa. W zamian zatrudniono pozyskanego z Marussii młodego Charlesa Pika oraz debiutanta Giedo van der Garde, posiadających wsparcie sponsorów. 31-letni Kovalainen chociaż nie mógł zaoferować stajni istotnych pieniędzy, był zaskoczony utratą posady, ponieważ przez trzy lata pełnił u Caterhama rolę lidera. Zdaniem Hamiltona brytyjsko-malezyjski team strzelił sobie w stopę.

„Kiedy wylądował mój samolot i udawałem się na testy do Jerez, pomyślałem jaka wielka szkoda, że nie będzie na nich Heikkiego". - powiedział reprezentant Mercedesa, który w latach 2008-2009 był zespołowym partnerem Kovalainena w McLarenie i od tamtej pory się z nim przyjaźni. „Kiedy pomyślę, jacy będą tutaj kierowcy, muszą być idiotami, jeżeli wolą ich od Heikkiego.

„Heikki to moim zdaniem zawodnik wysokiej klasy, bardzo doświadczony i zasługuje na kokpit". - komplementował Lewis triumfatora GP Węgier 2008. Rozstanie z Caterhamem oznacza dla Kovalainena opuszczenie całej Formuły 1, ale według byłego kierowcy wyścigowego Miki Salo, jego rodak może jeszcze do niej wrócić.

„Często zdarza się, że przychodzą nowi, młodzi zawodnicy, ale jeśli będą popełniać dużo błędów, nie zagrzeją długo miejsca". - mówił 46-latek. „Wtedy ludzie znów zaczynają rozglądać się za doświadczonym profesjonalistą.

„Heikki długo negocjował z Caterhamem, lecz ostatecznie wybrali pieniądze zamiast umiejętności". - wyjaśnił Salo.