Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt

Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt

2012-12-20 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Massa, Hamilton
Według ojca Lewisa Hamiltona - Anthony'ego, jedyną słabością przez wielu uważanego za najlepszego kierowcę obecnej stawki Formuły 1 Fernando Alonso jest brak umiejętności sprostania szybkim zespołowym partnerom.

Wewnątrzzespołowy pojedynek z Alonso podczas całej dotychczasowej kariery byłego dwukrotnego mistrza świata wygrał tylko Lewis Hamilton, kiedy pięć lat temu wspólnie reprezentowali McLarena. Hiszpan uległ Brytyjczykowi, mimo że ten był wówczas debiutantem. Kiedy ekipa zaczęła dawać obu swoim zawodnikom jednakowe wsparcie, zdenerwowany Alonso poróżnił się z Hamiltonem i po zakończeniu sezonu opuścił team. Zdaniem Hamiltona Seniora tracenie gruntu pod nogami w sytuacji posiadania po drugiej stronie garażu przynajmniej równie konkurencyjnego kierowcy jest prawdziwą piętą achillesową Alonso. Właśnie dlatego 31-latek miał popierać zatrzymanie w Ferrari Felipe Massy, nad którym wyraźnie góruje.

„Myślę, że jedyna słabość Alonso daje o sobie znać wtedy, kiedy zespołowy partner nie ustępuje mu w szybkości".
- powiedział Anthony Hamilton. „Już nie raz dostrzegałem tę prawidłowość, gdy Alonso jeździł z Fisichellą w Renault, a przede wszystkim z Lewisem w McLarenie. Resztę partnerów Fernando regularnie ogrywał.

„Z tego względu Fernando był zadowolony z przedłużenia kontraktu Massie. Doskonale wie, czego się po nim spodziewać i gdy Felipe dysponuje dobrą formą, staje się wielkim wsparciem dla Alonso".
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punktHamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Jako główny atut Alonso Anthony Hamilton wskazał zdolność Hiszpana do rywalizacji o czołowe pozycje nawet wolnym bolidem. „Nie sądzę, że można to powiedzieć o innych współczesnych kierowcach". - zaznaczył.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
11

Komentarze do:

Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt

Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Skoczek120 2012-12-20 16:48
Alonso klasę bez wątpienia przewyższa obecne grono kierowców. Wcześniej tak było tylko z Schumacherem i Senną. W przyszłości Vettel może przejąć pałeczkę, ale jest jeszcze zbyt młody, pomimo swych osiągnięć. :-))
Koniak
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Koniak 2012-12-20 17:59
Pierdu, pierdu... Popatrz lepiej na swojego synalka i skończ robić mu reklamę, bo lista jego słabości jest równie długa, co lista tegorocznych niedoróbek Mercedesa.
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Krófsko 2012-12-21 12:59
A czy to prawda,że Alonso był zamieszany w jakąś aferę w F1?
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
stank75 2012-12-21 13:13
Zgadzam się z Koniak . Massa nie został w Ferrari tylko dla tego żeby Alonso wygrywał. Został bo się świetnie dogaduje z Fernandem i razem tworzą wspaniałą ekipe.
Koniak
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Koniak 2012-12-21 16:25
@Krófsko: W przeciwieństwie do Hamiltona, który brał czynny udział w lie-gate nic mu nie udowodnili.
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
meamea 2012-12-21 16:59
KOLEJNY FANATYK KTÓRY NAWET JAK WIDZI TO I TAK UDAJE ŻE NIC NIE MA, TYLKO OSZUSCI PRZYCIAGAJĄ TAKICH LUDZI JAK TY
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Mclaren 2012-12-21 18:09
Alonso to klasa sama w sobie.
Koniak
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Koniak 2012-12-21 18:21
@meamea: popracuj nad swoim gim-dissem, bo na razie masz tylko małe combo za zaciętego kapsla, a ode mnie na święta kilka przecinków ,,,,,,,,, bo najwyraźniej ktoś ci ukradł. Przy okazji poproś Mikołaja o rozumek, albo niech ci wyjaśni dlaczego ktoś kto ma w łapie kontrakt Ferrari na długie lata i w perspektywie o wiele więcej zwycięstw miałby się zdecydować na wygranie jednego ustawionego wyścigu, dla zespołu, który mu już powiewa i ryzykować całą przyszłą karierę w F1 dla jednej głupoty. A teraz zamyśl się głęboko (powinno ci się to spodobać) i wyobraź sobie, że dochodzi do drugiego wypadku na torze i kolejnej neutralizacji, co w Singapurze nie należy do rzadkości. I co? Wygrywa ktoś zupełnie inny bo przecież Alonso się sam nie rozbije, a drużyna do wyścigu wystawia tylko 2 bolidy, nie 3.
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
PiotreW 2012-12-21 19:07
Niby nie udowodnili, ale jednak wątpliwości pozostają. A lie-gate to była raczej aferka wynikająca z niewiedzy ludzi z McLarena, którzy wprowadzili Lewisa w błąd, a potem kazali mu kłamać. W przypadku Singapuru 2008 było to zaplanowane działanie, z premedytacją chcieli ustawić wyniki wyścigu zanim jeszcze się zaczął. Alonso przeszedł do Ferrari na sezon 2010, a afera była w Singapurze 2008, więc raczej nie miał jeszcze wtedy kontraktu z Ferrari i zależało mu na dobrych wynikach w Renault.W McLarenie ryzykował całą przyszłą karierę robiąc z siebie ofiarę równego traktowania kierowców w zespole, blokując Hamiltona w czasie kwalifikacji na Węgrzech i zaczynając aferę spy-gate. Kontrakt z Ferrari ogłoszono dopiero po zakończeniu sezonu 2009. Widać, że nawet nie pamiętasz przebiegu tego wyścigu, bo była druga neutralizacja, a Alonso i tak wygrał, więc nie obrażaj inteligencji innych, podczas kiedy można się przyczepić do twojej. Po wypadku Piqueta Alonso znalazł się w ścisłej czołówce (za Rosbergiem, Trullim, Fisichellą i Kubicą) i miał przewagę (Rosberg i Kubica mieli kary, a Trulli i Fisichella jeszcze nie tankowali i mieli gorsze tempo niż on). Alonso objął prowadzenie na 34 okrążeniu i nie oddał go do mety, pomimo samochodu bezpieczeństwa na 51 okrążeniu. Wszyscy mieli już za sobą pit stopy, więc samochód bezpieczeństwa nie mógł odebrać prowadzenia Alonso.
Koniak
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
Koniak 2012-12-21 23:37
@PiotreW: Wątpliwości może i są, ale są rozstrzygane na korzyść, a nie na niekorzyść "sprawcy". Lie-gate nie wynikała z niewiedzy, ale ze zwykłego nagięcia przepisów na zasadzie, a może się uda i nikt nie zauważy. Co do Singapuru to było to zaplanowane działanie tylko kogo? Alonso? Bez jaj. Dwukrotny mistrz świata, uważany cały czas za najlepszego kierowcę w stawce nie miałby problemów ze znalezieniem pracodawcy, bo zawsze znajdzie się ktoś chętny na dobrego kierowcę. Tak było z Ferrari jak pożegnali się z Raikkonenem i tak teraz było z Mercem gdzie Szumiego odesłali na emeryturę dla Hamiltona. Poza tym miał klauzulę w kontrakcie - słaby bolid to do widzenia. O wiele bardziej na wygranej zależało Briatore i Symondsowi, Piquetowi też, bo pewnie tylko dzięki temu zachował posadę na sezon 2009. Pewnie bali się, że Alonso faktycznie sobie pójdzie, poza tym był nacisk sponsorów. Tylko obaj panowie się pomylili, bo w następnym wyścigu już nie trzeba było się rozbijać, aby Alonso wygrał. Co zaś do przebiegu wyścigu to jeszcze były wtedy przepisy o neutralizacji, które sprawiały że wyjazd SC na tor powodował loterię, więc to, że Alonso zachował pozycję o niczym nie świadczy, bo równie dobrze mógł nie wygrać tego wyścigu.
Hamilton Senior: Alonso ma tylko jeden słaby punkt
PiotreW 2012-12-22 02:25
W sądzie oczywiście jest domniemanie niewinności i trzeba by udowodnić Alonso, że wiedział o aferze, ale nie jesteśmy w sądzie. Chodzi o wątpliwości jako kibica F1 i postronnego obserwatora. Briatore i Symonds rzeczywiście chcieli dobrego wyniku, aby zatrzymać u siebie Alonso. Były wtedy przepisy, że w czasie SC nie można było zjechać na pit stop tankować samochód, można tylko było zmienić opony. Właśnie ten przepis wykorzystali w Renault, bo Alonso zjechał na pit stop tuż przed wypadkiem Piqueta. Mógł nie wygrać, ale wygrał. Ważne było, że Alonso znalazł się w czołówce i mógł walczyć o zwycięstwo.