Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton: Na torze było zbyt niebezpiecznie

Hamilton: Na torze było zbyt niebezpiecznie
2009-04-05 - P. Kątski Tagi: Sepang, McLaren Mercedes, Kovalainen, Hamilton
Lewis Hamilton przyznał, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mu się jeździć w tak trudnych warunkach jak te panujące dzisiaj na torze Sepang.
Wyścig został przerwany po 32 okrążeniach z powodu nadmiernych opadów deszczu.
Kierowcy mieli problemy z utworzeniem szyku za samochodem bezpieczeństwa, dlatego też sędziowie wyścigu zdecydowali się przerwać zawody. "Jak tylko zaczęło mocniej padać, tor w ogóle przestał być zdatny do jazdy. Wszędzie można było złapać aquaplaining. Warunki panujące na Sepang były najgorszymi w jakich zdarzyło mi się ścigać" - mówił Lewis Hamilton, który Grand Prix Malezji ukończył na 7 miejscu.
"Jedyne co robiłem to starałem się utrzymać na torze. Sędziowie słusznie postąpili przerywając wyścig, gdyż było zbyt niebezpiecznie. Lubię kiedy pada, ale to co działo się dzisiaj przechodzi ludzkie pojęcie."
Drugi kierowca McLarena Heikki Kovalainen zakończył wyścig już na pierwszym okrążeniu kiedy stracił panowanie nad swoim autem.
"Mój start był w porządku. Chciałem wpasować się w lukę za Lewisem, kiedy nagle straciłem panowanie nad pojazdem i wyleciałem poza tor. To był tylko i wyłącznie mój błąd. Szkoda, że tak się stało" - tłumaczył Fin.
Wyścig został przerwany po 32 okrążeniach z powodu nadmiernych opadów deszczu.
Kierowcy mieli problemy z utworzeniem szyku za samochodem bezpieczeństwa, dlatego też sędziowie wyścigu zdecydowali się przerwać zawody. "Jak tylko zaczęło mocniej padać, tor w ogóle przestał być zdatny do jazdy. Wszędzie można było złapać aquaplaining. Warunki panujące na Sepang były najgorszymi w jakich zdarzyło mi się ścigać" - mówił Lewis Hamilton, który Grand Prix Malezji ukończył na 7 miejscu.
"Jedyne co robiłem to starałem się utrzymać na torze. Sędziowie słusznie postąpili przerywając wyścig, gdyż było zbyt niebezpiecznie. Lubię kiedy pada, ale to co działo się dzisiaj przechodzi ludzkie pojęcie."
Drugi kierowca McLarena Heikki Kovalainen zakończył wyścig już na pierwszym okrążeniu kiedy stracił panowanie nad swoim autem.
"Mój start był w porządku. Chciałem wpasować się w lukę za Lewisem, kiedy nagle straciłem panowanie nad pojazdem i wyleciałem poza tor. To był tylko i wyłącznie mój błąd. Szkoda, że tak się stało" - tłumaczył Fin.
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Hamilton: Na torze było zbyt niebezpiecznie
Hamilton: Na torze było zbyt niebezpiecznie
nailman 2009-04-05 19:58
Co to? Wszyscy lubią Hamiltona? Gdzież się podziali jego wierni antyfani?
Tak na serio to nie wiem co tu komentować. Lewis stwierdził to o czym było wiadome już podczas transmisji - w takich warunkach nie dało się jechać i tyle.
A jeśli chodzi o sam wyścig to ciężko cokolwiek powiedzieć. Lewis zdobył cenny punkt. Pojechał dzisiaj równo, trochę nie dopisało szczęście. Aha i był bohaterem najciekawszego w mojej opinii fragmentu wyścigu, a mianowicie walki z Webberem.
Hamilton: Na torze było zbyt niebezpiecznie
bobo 2009-04-05 20:30
musi chlopak troche upokorzen na klate przyjac, hehehe. rok temu mial tak szybki bolid ze nawet jak wykrecil pare baczkow na torze (bo bledow robil co niemiara) to i tak byl pierwszy. teraz musi walczyc z jakims (bez urazy) red bullem o miejsca w srodku stawki :-) ciekawe jak to zniesie psychicznie...cos czuje ze w przyszlym sezonie da sobie spokoj z f1 i zaloza z nicole zespol popowy... i tak chyba byloby najlepiej:-PPPP
Podobne: Hamilton: Na torze było zbyt niebezpiecznie




Podobne galerie: Hamilton: Na torze było zbyt niebezpiecznie

.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter