Hamilton: Mercedes drugą siłą w stawce

Przed sezonem Lewis Hamilton mówił, że spodziewa się walczyć bolidem Mercedesa o pojedyncze punkty, po dwóch wyścigach były mistrz świata uważa swoją Srebrną Strzałę za najgroźniejszego konkurenta przewodzącej stawce mistrzowskiej stajni Red Bull Racing. Metę GP Australii brytyjski zawodnik przeciął piąty, ubiegłego weekendu na torze Sepang wywalczył najniższy stopień podium. „Jesteśmy drugim najlepszym teamem". - ocenił Hamilton, cytowany przez serwis Autosport. „Być tak wysoko, w pewnych momentach rywalizować z Red Bullami, to wspaniałe uczucie".

Podczas GP Malezji bolidy Mercedesa długo trzymały się blisko liderujących Red Bulli, ale ostatecznie Hamilton i Nico Rosberg dali im odjechać, ponieważ musieli zacząć oszczędzać paliwo. Lewis zasugerował, że gdyby nie to, być może byłaby szansa wyprzedzić Sebastiana Vettela lub Marka Webbera. „Niestety nie mieliśmy wystarczająco paliwa w baku, głównie ja". - mówił. „Oszczędzałem je od 25 okrążenia i praktycznie nie dało się atakować kierowców z przodu. Pod koniec zwalniałem pedał gazu na każdym zjeździe. Jestem przekonany, że gdybym miał tyle paliwa, ile trzeba, sytuacja byłaby inna. Tak więc czuję pewność siebie". Hamilton zaczyna już rozglądać się za pierwszym zwycięstwem w barwach swojego nowego teamu.

„Zdecydowanie". - powiedział 28-latek. „GP Malezji pokazało, że jeśli będziemy dalej zmierzać we właściwym kierunku, jest możliwość wygrania któregoś z tegorocznych grand prix".