Hamilton: Będzie loteria, dam z siebie wszystko

Lewis Hamilton nie sądzi, że zdobycie pole position podczas kwalifikacji na Interlagos stawia go w roli zdecydowanego faworyta GP Brazylii. Kierowca McLarena przypomniał, iż według prognoz niedzielny wyścig będzie deszczowy, dlatego jego wyniki mogą być częściowo przypadkowe. Jednak zapowiedział ofiarną walkę o dowiezienie pierwszego miejsca do mety. „Pogoda jutro będzie moim zdaniem zdradliwa, co napewno uczyni zawody większą loterią". - mówił Byrytyjczyk, który podzieli się pierwszym rzędem z zespołowym partnerem Jensonem Buttonem. „Wywalczyliśmy sobie naprawdę dobre położenie i wykonamy możliwie najlepszą robotę jako team. To nasz najlepszy występ od jakiegoś czasu, więc zrobimy wszystko, by zdobyć topowy rezultat". Hamilton przechodzący na sezon 2013 do Mercedesa podziękował McLarenowi za jego dyspozycję w późniejszej fazie tegorocznej kampanii: „Póki co to dla nas dobry weekend. Jestem wdzięczny za możliwość ustawienia bolidu na pole position i zdobyciu mojego ostatniego kwalifikacyjnego dubletu z Jensonem. Fantastyczna robota ze strony ekipy. Jestem tak bardzo wdzięczny za wszystkie szanse, jakie mi dała i mam nadzieję, że jutro zrodzi się z tego pozytywny scenariusz". Były mistrz świata zasugerował dodatkowo, że jego stajnia nie podjęła żadnego ryzyka w postaci wypuszczenia bolidów do kwalifikacji z ustawieniami na mokry tor, mimo iż wyścig najpewniej będzie deszczowy.

„Zgraliśmy samochód po prostu tak, aby móc atakować w kwalifikacjach". - tłumaczył Lewis. „Przecież nie wiemy, co u licha sie jutro stanie.  Musimy utrzymywać właściwą temperaturę opon i próbować trzymać się z daleka od bałaganów".