Haas ma nadzieję od razu walczyć o punkty w F1

Nowy zespół Haas planujący rozpocząć starty w Formule 1 od 2016 roku, spodziewa się być pretendentem do punktów podczas debiutanckiego sezonu.

Tworzona przez biznesmena Gene Hassa już wystawiającego team w NASCAR ekipa ma zostać pierwszym zespołem w F1 ze Stanów Zjednoczonych od trzech dekad.

Stajnia na początek nie konstruuje bolidu samemu, ale zleciła to uznanej w branży włoskiej firmie Dallara, która w przeszłości zbudowała bolid m. in. dla serii IndyCar, GP2, Formuły Renault 3.5, czy GP3, choć też "popełniła" zupełnie niekonkurencyjny samochód F1 dla ekipy Hispania Racing (później HRT). Haas dodatkowo nawiązało współpracę techniczną z samym Ferrari, które dostarczy nowemu teamowi nie tylko silniki, ale i wszystkie inne podzespoły do bolidu, na wymienianie się jakimi pozwalają przepisy.

Gene Haas pół roku temu mówił, że jego zespół będzie koncentrował się na samym "przetrwaniu" aż przez pierwsze pięć lat, jednak teraz szef stajni Gunther Steiner zapowiedział jazdę od samego początku od razu w środku stawki.

„Chcemy być porządnym zespołem". - tłumaczył brytyjskiemu serwisowi Autosport.

„Zamierzamy kwalifikować się początkowo w okolicach pozycji 12-14, coś takiego, i pukać do strefy punktowej. A potem, kto wie?

Gunther Steiner

„Chcemy zdobyć w przyszłym roku jak najwięcej oczek. Mogę dać jedną głupią odpowiedź bez oparcia o fakty, mam do tego prawo!

„Co roku będziemy dostosowywać nasze cele". - dodał.