Grosjean przychylny punktom karnym w F1

Romain Grosjean wyraził swoje poparcie dla pomysłu punktów karnych w Formule 1.

Według zatwierdzonego niedawno przez zespoły schematu, od 2014 roku za przewinienia obok tradycyjnych kar kierowcy będą otrzymywać także specjalne punkty. Jeżeli zawodnik w ciągu sezonu przekroczy 12 oczek, ominie jeden wyścig.Grosjean ubiegłego roku jeździł od wypadku do wypadku i po spowodowaniu masowej kolizji w pierwszym zakręcie GP Belgii, został zawieszony na GP Włoch nawet bez punktów. Ale ich wprowadzeniu jest przychylny, choć przyznał, że głos aprobaty kogoś takiego może brzmieć „ironicznie".

„Jeżeli proponują dobry system karania, dlaczego nie?" - mówił reprezentant Lotusa. „W tej chwili o sankcjach i ich rodzaju decydują sędziowie; jest jak w boksie czy judo - arbitralnie".

Z argumentami Francuza nie zgadza się jego rodak Jules Bianchi. „Słyszałem, że za przewinienia ma być od 1 do 3 punktów. Mogą więc powiedzieć 'zrobiłeś tak, dostajesz 1 oczko. Zrobiłeś inaczej, masz 2 oczka'. Zatem nie będzie spójności". - wyjaśniał kierowca Marussi. Wcześniej punkty karne skrytykował mistrz świata Sebastian Vettel. Felipe Massa stwierdził natomiast, że dobrzy kierowcy nie muszą się ich obawiać. Aby pomysł rzeczywiście został wcielony w życie, musi jeszcze go zatwierdzić Światowa Rada Sportów Motorowych.