Grosjean trzy punkty karne od zawieszenia

Romain Grosjean jest zagrożony karą zawieszenia na jeden wyścig w Formule 1 po swoim przewinieniu w GP Singapuru.
Kierowca Haasa wczoraj blokował Lewisa Hamiltona, który był liderem zawodów i go dublował. Francuz szwajcarskiego pochodzenia nie puszczał mistrza świata, zajęty walką z Siergiejem Sirotkinem.

Hamiltonowi w końcu udało się zdublować obu, ale cała sytuacja mogła kosztować go utratę prowadzenia na rzecz Maxa Verstappena. Kierowca Red Bulla w pewnym momencie był już tuż tuż za Srebrną Strzałą.

Po jakimś czasie Grosjean dostał 5-sekundową karę za ignorowanie niebieskich flag (pokazywanych dublowanym kierowcom). Dodatkowo dopisano mu 2 punkty karne. Łącznie ma ich już 9, a po uzbieraniu 12 zawodnik automatycznie musi ominąć najbliższy wyścig.

Grosjeanowi skasuje się jeden punkt dopiero za cztery wyścigi i kolejne dwa za pięć.

Komentując wczorajszy incydent, 32-latek powiedział: „Przepraszam jeśli blokowałem kogoś, nie było to moim zamiarem".

„Wierzę, że zrobiłem wszystko co byłem w stanie. Walczyłem ze Siergiejem, który trochę bawił się w ściganie na gokartach. Nie mogłem zwolnić. Pierre (Gasly) siedział mi na skrzyni biegów, a Siergieja miałem na przednim skrzydle".

„Więc wyprzedziłem go, a kiedy tylko to zrobiłem, puściłem Lewisa".

Dyrektor wyścigów F1 z ramienia FIA - Charlie Whiting skomentował: „Romain po prostu kompletnie zapomniał o złotej zasadzie niebieskich flag. (...) To był prawdopodobnie jeden z najgorszych przypadków lekceważenia niebieskich flag, jaki widziałem od dawna".Grosjean już raz został zawieszony, w sezonie 2012. Wówczas jeszcze nie funkcjonowały punkty karne, ale po serii wypadków ówczesnego zawodnika Lotusa, na czele z wielką kraksą na torze Spa, FIA nie dopuściła go do GP Włoch.