Formuła 1 » Aktualności F1 » Grosjean posypuje głowę popiołem
Grosjean posypuje głowę popiołem
2016-04-19 - G. Filiks Tagi: Grosjean, Wypadki F1, Chiny, Ericsson, Szanghaj
Romain Grosjean wyraził skruchę po nazwaniu Marcusa Ericssona idiotą na mecie ostatniego wyścigu Formuły 1 o GP Chin.
Kierowca nowego zespołu Haas oraz zawodnik Saubera zderzyli się na pierwszym zakręcie. W wyniku kolizji pierwszy z wymienionych stracił fragment przedniego skrzydła i musiał wykonać awaryjny pit-stop. W dniu 30. urodzin ukończył rywalizację dopiero na 19. miejscu. Po zawodach zdenerwowany Grosjean zwymyślał Ericssona. Później Szwed nie ukrywał, że poczuł się urażony słowami rywala i przypomniał mu, jak kiedyś regularnie sam powodował kolizje, co skończyło się zawieszeniem go przez FIA na GP Włoch 2012.
Ericsson dodatkowo wskazał, że sędziowie uznali ich stłuczkę za incydent wyścigowy.
Teraz Grosjean posypał głowę popiołem.
„W przypływie adrenaliny po Grand Prix nazwałem Ericssona idiotą, ponieważ byłem wysoko w klasyfikacji generalnej i chciałem to podtrzymać". - tłumaczy. „Wiadomo, że gdy traci się skrzydło na pierwszym okrążeniu, wyścig jest dla ciebie już niemal skończony".
„W przeszłości sam miałem różne starcia z rywalami i wyciągnałem wnioski z tych wydarzeń oraz krytyki, jaką usłyszałem". - dodał.
Grosjean po GP Chin spadł z 5. na 8. miejsce w punktacji. Haas nadal jest 5. wśród konstruktorów, aczkolwiek ma już tylko oczko przewagi nad Toro Rosso.
Kierowca nowego zespołu Haas oraz zawodnik Saubera zderzyli się na pierwszym zakręcie. W wyniku kolizji pierwszy z wymienionych stracił fragment przedniego skrzydła i musiał wykonać awaryjny pit-stop. W dniu 30. urodzin ukończył rywalizację dopiero na 19. miejscu. Po zawodach zdenerwowany Grosjean zwymyślał Ericssona. Później Szwed nie ukrywał, że poczuł się urażony słowami rywala i przypomniał mu, jak kiedyś regularnie sam powodował kolizje, co skończyło się zawieszeniem go przez FIA na GP Włoch 2012.
Ericsson dodatkowo wskazał, że sędziowie uznali ich stłuczkę za incydent wyścigowy.
Teraz Grosjean posypał głowę popiołem.
„W przypływie adrenaliny po Grand Prix nazwałem Ericssona idiotą, ponieważ byłem wysoko w klasyfikacji generalnej i chciałem to podtrzymać". - tłumaczy. „Wiadomo, że gdy traci się skrzydło na pierwszym okrążeniu, wyścig jest dla ciebie już niemal skończony".
„W przeszłości sam miałem różne starcia z rywalami i wyciągnałem wnioski z tych wydarzeń oraz krytyki, jaką usłyszałem". - dodał.
Grosjean po GP Chin spadł z 5. na 8. miejsce w punktacji. Haas nadal jest 5. wśród konstruktorów, aczkolwiek ma już tylko oczko przewagi nad Toro Rosso.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Grosjean posypuje głowę popiołem
Podobne: Grosjean posypuje głowę popiołem
Ericsson przypomina Grosjeanowi jego błędy »
Grosjean wściekły na idiotę Ericssona »
Liga Typerów - GP Chin 2018 »
Liga Typerów - GP Chin 2017 »
Podobne galerie: Grosjean posypuje głowę popiołem
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit