Grosjean: Pierwsze punkty, podium, zwycięstwo i tytuł

Romain Grosjean wierzy, że jego drugie podejście do Formuły 1 zostanie zwieńczone tytułem mistrza świata. Po nieudanych dwóch pierwszych wyścigach sezonu 2012, w Chinach Francuz zdobył swoje pierwsze punkty, zaś tydzień później na torze Sakhir wywalczył już podium. Szef Lotusa - Eric Boullier podekscytowany coraz lepszymi rezultatami swojego kierowcy, ostatnio przepowiedział mu koronę czempiona. Grosjean ufa, że kiedyś rzeczywiście ją zdobędzie.„To moje marzenie". - wyznał w wywiadzie wideo udzielonym oficjalnej stronie internetowej Lotus F1 Team. „Mam nadzieję pewnego dnia zostać mistrzem świata F1. Jednak muszę do tego dochodzić krok po kroku. Najpierw punkty, potem podia, a następnie zwycięstwa prowadzące do tytułu. Teraz jesteśmy na etapie podium. Oby kolejnym ruchem była wygrana, a może coś więcej".

W tegorocznej wyścigówce swojego teamu Romain widzi niezwykle udaną konstrukcję, która powinna utrzymać wysoką konkurencyjność przez cały sezon. Ubiegłoroczny mistrz serii GP2 liczy, iż model E20 jest zdolny dowieźć go do mety na pierwszym miejscu. „Zimowe testy pokazały, że nasze auto jest bardzo dobre". - powiedział.

„Wywalczenie trzeciego miejsca w kwalifikacjach do GP Australii było niesamowite. Potem nie zdołaliśmy uzyskać wyniku, na jaki zasługiwaliśmy. Ale wiedzieliśmy, że dysponujemy bardzo szybkim wozem, a zespół pracuje bardzo ciężko nad przygotowaniem do niego poprawek, ponieważ rozwój bolidu będzie kluczowy w tym sezonie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mamy coś, co jest naprawdę dobre i funkcjonuje znakomicie. Teraz próbujemy jeszcze ulepszyć nasze auto - na testy w Mugello, a potem wyścigi w Barcelonie i Monako. Jeżeli złożymy wszystko w jedną całość, możemy odnieść triumf przed końcem tej edycji mistrzostw". Bądź co bądź Grosjean zachowuje trzeźwy umysł podkreślając, że celem Lotusa na 2012 rok pozostaje czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Aktualnie brytyjski team jest trzeci, dystansując czwarte Ferrari na 12 punktów, zaś piątego Mercedesa na 20. „Te mistrzostwa będą bardzo zacięte i mistrzowski tytuł nie jest naszym celem". - wyjaśnił Francuz. „Oczywiście chcesz być jak najwyżej, ale nie napalajmy się. Chcemy zająć 4. lokatę wśród konstruktorów. Teraz jesteśmy na 3. miejscu i naturalnym zachowaniem jest próba obrony tej pozycji. Wyglądamy naprawdę nieźle, ale wiemy, że mamy jeszcze trochę pracy, zanim złożymy wszystko w jedną całość i zostaniemy mistrzami.

„Zatem dlaczego mielibyśmy nie dopiąć swego w przyszłości? To na pewno nasz cel. Fajnie jest być częścią tego przedsięwzięcia i chciałbym zostać czempionem w barwach tego zespołu - byłoby miło. Pracujemy bardzo ciężko, by tego dokonać". - dodał.