Grosjean niepewny, czy Lotus ma części na odbudowanie mu bolidu

Romain Grosjean nie ma pewności, czy Lotus zdoła naprawić jego bolid na przyszłotygodniowy wyścig Formuły 1 o GP USA po poważnym wypadku w ostatnim GP Rosji.

Właściciele zespołu z Enstone czekając na sprzedanie teamu z powrotem koncernowi Renault tak ograniczyli mu dopływ pieniędzy, że ekipa miała już skonfiskowane samochody za długi, walczy w sądzie z wnioskiem o przekazanie jej pod zarząd syndyka, wreszcie załoga stajni musiała prosić się o jedzenie w trakcie GP Japonii, ponieważ Lotus nie zapłacił rachunku za wynajem tzw. pomieszczeń gościnnych na torze Suzuka, w których są przygotowywane posiłki. Grosjean przechodzący do nowego zespołu Haas ze Stanów Zjednoczonych na sezon 2016 nie ma nic więcej jak tylko nadzieję, iż Lotus jest w stanie przygotować mu auto na występ w kraju, którego w pewnym sensie będzie reprezentantem w przyszłym roku.

Francuz poważnie uszkodził swój bolid, gdy wpadł na bandę podczas wyścigu na torze Sochi Autodrom.

„Najpierw trzeba naprawić samochód". - mówił. „Chłopaki będą mieć dużo pracy".

„Liczę, że mamy wszystkie potrzebne części, aby to zrobić".

„Przyjazd do Stanów Zjednoczonych będzie dla mnie wyjątkowy, wobec związania się na następny rok z amerykańskim zespołem. Mam nadzieję na silne wsparcie kibiców". - dodał.