Grosjean: Lotus będzie walczył o mistrzostwo, jeżeli złoży wystarczający budżet

O tym, czy Lotus załapie się do decydującej walki o tegoroczne tytuły, zadecyduje kondycja finansowa zespołu, twierdzi Romain Grosjean.

Kimi Raikkonen doprowadził bolid Lotusa na pierwszym miejscu do mety GP Australii, ale w GP Malezji Fin był tylko siódmy, zaś Grosjean szósty. Mimo tego po dwóch wyścigach "Iceman" jest wiceliderem klasyfikacji kierowców, a jego team okupuje drugie miejsce w tabeli konstruktorów. Spytany, czy Lotusa stać utrzymać się do samego końca w rywalizacji o mistrzowskie tytuły, Grosjean wyjaśnił, że zespół ma odpowiedni personel oraz sprzęt, aby wytrzymać tempo rozwoju bolidu największych ekip, ale wątpliwości rodzi budżet teamu.

„Wszystko zależy od pieniędzy. To kluczowa sprawa w F1". - powiedział Francuz. „Wiemy, że mamy dobrych ludzi, zdolnych zbudować zwycięski samochód. Wiemy też, że nasza fabryka jest właściwie wyposażona. Ale chodzi o to, ile możesz włożyć w rozwój auta". Lotus od około roku nie ma sponsora tytularnego. Grosjean liczy, że efektowne wejście jego stajni w sezon pomoże zachęcić firmy do reklamowania się na czarno-złotej wyścigówce.

„Miejmy nadzieję zdobędziemy więcej sponsorów i będziemy mieć więcej zasobów finansowych na ulepszanie bolidu, dzięki czemu przyjdą następne zwycięstwa, a potem kolejni sponsorzy. To zamknięte koło". - tłumaczył 26-latek.