Grosjean: Czwarte miejsce pokazuje prawdziwe oblicze Lotusa

Romain Grosjean stanął w obronie uwikłanego w problemy Lotusa, po wywalczeniu bolidem zespołu znakomitej czwartej pozycji w kwalifikacjach Formuły 1 na torze Spa-Francorchamps.

Lotus w ostatnim czasie musiał bronić się w sądzie przed wnioskiem o likwidację, miał kłopoty z uzyskaniem opon od Pirelli, a teraz grozi mu konfiskata samochodów i innego sprzętu w Belgii, za sprawą pozwu przeciw ekipie złożonego przez jej byłego kierowcę rezerwowego Charlesa Pika. Team z Enstone kandydujący do zostania z powrotem fabrycznym zespołem Renault, w tak trudnym okresie przypomniał o swoim silnym obliczu, gdy Grosjean wręcz sensacyjnie ustąpił w czasówce na Spa jedynie kierowcom Mercedesa i minimalnie Valttieriemu Bottasowi z Williamsa.

„Ten wynik pokazuje, jak mocną załogą jesteśmy". - mówił Francuz. „Powtarzałem od samego początku, że tegoroczny bolid jest naprawdę dobrą bazą i będąc rozwijany mógłby stać się bardzo konkurencyjny.

„Pokazaliśmy, że wiemy jak skonstruować naprawdę dobry wóz, pozwalający stawać na podium albo może nawet zwyciężać.

Zobacz także: Grosjean liczy na reaktywację fabrycznego zespołu Renault w F1 »

„Tak, nie wprowadzaliśmy zbyt dużo usprawnień tego roku. Wyobraź sobie, że przyśpieszylibyśmy bolid o 0.5 sekundy na okrążeniu i tutaj bylibyśmy bardzo blisko Mercedesa. To miłe.

„Myślę, że jesteśmy zaskoczeni, ale to pokazuje, że zmierzamy we właściwym kierunku. Po prostu było dobrze poprowadzić bolid przyklejony do toru i pozwalający cisnąć.

„Przypomniało mi to o starych dobrych czasach". - dodał.

Niestety, Grosjean zostanie jutro cofnięty na starcie na 9. pole za nieregulaminową wymianę skrzyni biegów.