Formuła 1 » Aktualności F1 » Glock: Nie mogłem nic zrobić, aby powstrzymać Hamiltona

Glock: Nie mogłem nic zrobić, aby powstrzymać Hamiltona
2008-11-02 - P. Stolecki Tagi: Interlagos, Toyota, Trulli, Glock
Tuż po Grand Prix Brazylii kierowca Toyoty Timo Glock - od dzisiaj wielbiony przez fanów McLarena, a znienawidzony przez Tifosi - przyznał, że niewiele mógł zdziałać, aby powstrzymać atak Lewisa Hamiltona na ostatnich metrach decydującego wyścigu sezonu.
„Nie byłem w stanie kontrolować bolidu. Kiedy zaczęło mocno padać, jazda wydawała się niemożliwa. Robiłem, co mogłem, ale straciłem kilka pozycji tuż przed metą” - przyznał Niemiec. „Szóste miejsce to całkiem solidny wynik biorąc pod uwagę problemy, jakie miałem z wozem na początku weekendu. Byłem jednak bardzo blisko czwartego miejsca, wiec czuję się trochę rozczarowany.”
Kolega Glocka z zespołu Toyoty Jarno Trulli ukończył wyścig na ósmej pozycji po tym, jak tuż po swoim pierwszym postoju utknął za Giancarlo Fisichellą.
„Niestety po pierwszej wizycie w boksach utknąłem za Fisichellą. Nie byłem wystarczająco szybki, aby go wyprzedzić i straciłem sporo czasu. Jak tylko poradziłem sobie z nim, znów byłem jednym z najszybszych kierowców na torze i odrabiałem dystans. Kiedy ponownie zaczęło podać, nie zjechałem do boksów. Oczywiście startując z drugiego pola czuję, że mogło nam pójść o wiele lepiej.”
Obaj kierowcy Toyoty byli jednak zadowoleni z wyników zakończonego sezonu 2008.
„To mój pierwszy rok z Toyotą i jestem z niego zadowolony. Od wyścigu na Hockenheim moje wyniki polepszyły się. Osiągnąłem swoje cele - minimum 20 punktów w sezonie i podium” - przyznał Glock.
„Ogólnie te mistrzostwa nam się udały, teraz naszym celem jest dokonanie jeszcze większego postępu w przyszłym roku”, dodał Trulli.
„Nie byłem w stanie kontrolować bolidu. Kiedy zaczęło mocno padać, jazda wydawała się niemożliwa. Robiłem, co mogłem, ale straciłem kilka pozycji tuż przed metą” - przyznał Niemiec. „Szóste miejsce to całkiem solidny wynik biorąc pod uwagę problemy, jakie miałem z wozem na początku weekendu. Byłem jednak bardzo blisko czwartego miejsca, wiec czuję się trochę rozczarowany.”
Kolega Glocka z zespołu Toyoty Jarno Trulli ukończył wyścig na ósmej pozycji po tym, jak tuż po swoim pierwszym postoju utknął za Giancarlo Fisichellą.
„Niestety po pierwszej wizycie w boksach utknąłem za Fisichellą. Nie byłem wystarczająco szybki, aby go wyprzedzić i straciłem sporo czasu. Jak tylko poradziłem sobie z nim, znów byłem jednym z najszybszych kierowców na torze i odrabiałem dystans. Kiedy ponownie zaczęło podać, nie zjechałem do boksów. Oczywiście startując z drugiego pola czuję, że mogło nam pójść o wiele lepiej.”
„To mój pierwszy rok z Toyotą i jestem z niego zadowolony. Od wyścigu na Hockenheim moje wyniki polepszyły się. Osiągnąłem swoje cele - minimum 20 punktów w sezonie i podium” - przyznał Glock.
„Ogólnie te mistrzostwa nam się udały, teraz naszym celem jest dokonanie jeszcze większego postępu w przyszłym roku”, dodał Trulli.
źródło: Toyota
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Glock: Nie mogłem nic zrobić, aby powstrzymać Hamiltona
Podobne: Glock: Nie mogłem nic zrobić, aby powstrzymać Hamiltona




Podobne galerie: Glock: Nie mogłem nic zrobić, aby powstrzymać Hamiltona

.jpg)

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Toyota
Newsletter
Galerie zdjęć