Gerhard Berger ranny w wypadku na nartach

Gerhard Berger złamał ramię szusując na nartach.

Dziesięć tygodni po wstrząsającym wypadku na stoku byłego 7-krotnego mistrza świata Formuły 1 Michaela Schumachera, góry przyniosły nieszczęście innemu znanemu zawodnikowi królowej sportów motorowych.

54-letni Berger, zwycięzca 10 grand prix, przewrócił się minionego czwartku zjeżdżając poza wyznaczoną trasą w swojej rodzimej Austrii. Według plotek, przy złej widoczności uderzył nartami o betonową rurę odpływową na ścieżce leśnej. Bergera przetransportowano helikopterem do pobliskiego szpitala, na szczęście tam okazało się, że odniósł dużo lżejsze obrażenia niż pod koniec ubiegłego roku Schumacher, który z krytycznymi urazami głowy wciąż jest w śpiączce.

Po zoperowaniu Bergerowi złamanego ramienia, wczoraj już wypisano go do domu. „Jest na dobrej drodze do wyzdrowienia". - powiedział rzecznik prasowy szpitala, w którym przebywał.

Berger jeździł w F1 od sezonu 1984 do 1997. Reprezentował m. in. zespoły Ferrari, McLarena czy Benettona. Po zakończeniu kariery kierowcy był szefem ekipy Toro Rosso. Aktualnie jest przewodniczącym komisji FIA ds. wyścigów jednomiejscowych bolidów.