Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Gasly zawiedziony awarią silnika Hondy
Gasly zawiedziony awarią silnika Hondy

Gasly zawiedziony awarią silnika Hondy

2018-03-27 - G. Filiks     Tagi: Honda, Australia, Silniki, Formuła 1, Toro Rosso, Gasly
Pierre Gasly jest przykro zaskoczony defektem silnika Hondy w swoim bolidzie podczas pierwszego wyścigu nowego sezonu Formuły 1 w Australii.

Hybryda Japończyków zawodziła regularnie w poprzednich latach w samochodach McLarena, ale gdy trafiła do wozu Toro Rosso, na zimowych testach była imponująco niezawodna.
Gasly zawiedziony awarią silnika HondyGasly zawiedziony awarią silnika Hondy
Jednak kiedy przyszło się ścigać, znowu wysiadła. Już na 15. okrążeniu Gasly'emu zaczął dymić tył auta. Francuz zjechał do garażu i już nie wrócił na tor. Okazało się, że wystąpił problem z układem MGU-H odzyskującym energię cieplną ze spalin.

„Wszyscy jesteśmy dosyć rozczarowani, bo testy poszły tak dobrze. Nie było w ogóle żadnych kłopotów, a udajesz się na pierwsze zawody i napotykasz pierwszy problem".
- mówi 22-latek.

„Nie będę kłamał, to na pewno utrapienie, ale tak to jest. Wszyscy postarają się dostosować i sprawić, żeby w kolejnych wyścigach szło jak najbardziej gładko".
Gasly zawiedziony awarią silnika HondyGasly zawiedziony awarią silnika Hondy
Gasly już może być pewny, że przekroczy zaostrzony limit podzespołów jednostki napędowej na sezon. Ale nadal wierzy w zwiększoną wytrzymałość napędu Hondy.

„Wiedzieliśmy, że taka sytuacja może się przytrafić, lecz po testach oczywiście byliśmy optymistami". - tłumaczy. „Myślę, że powinniśmy dalej patrzeć z optymizmem na sezon, bo jedna usterka nie oznacza, że będziemy mieć awarię w każdy weekend wyścigowy".
Jednak nawet gdyby silnik Hondy psuł się rzadko, kierowcom Toro Rosso może być ciężko walczyć o punkty. W kwalifikacjach bolid juniorskiej ekipy Red Bulla nie przegrał tylko z samochodem Saubera.

W wyścigu drugi zawodnik stajni Brendon Hartley finiszował ostatni. Nowozelandczyk wykonał dwa pit-stopy zamiast jednego, gdyż spłaszczył sobie oponę na dohamowaniu do pierwszego zakrętu. Dodatkowo powiedział, że potem jeszcze złapał kapcia.
Gasly zawiedziony awarią silnika HondyGasly zawiedziony awarią silnika Hondy



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Gasly zawiedziony awarią silnika Hondy

Gasly zawiedziony awarią silnika Hondy
Edi51001 2018-03-27 11:51
Ten limit silników to nieporozumienie. Oni teraz jadą i oszczędzają paliwo i silnik dodatkowo. Co to za wyścigi jak kierowca zajmuje się obsługa komputerów i wspomagany jest gpsem, który steruje pracą jego jednostki na każdym zakręcie osobno. Powinno być tak, że silnik ma tylko jeden program na cały weekend a kierowca może się zająć jedynie regulacja balansu hamulców. Ograniczenie spalania można zostawić ale w zamian dopuścić więcej jednostek napędowych. F1 to katowanie aut a nie jazda do kościoła. Pierwszy raz od kiedy oglądam F1 nie chciało mi się obudzić z rana na wyścig tylko odtworzyłem sobie nagranie.
Diesel Power
Gasly zawiedziony awarią silnika Hondy
Diesel Power 2018-03-27 14:44
Ja sobie zawsze odpuszczam oglądanie Australii na żywo, wolę obejrzeć je później, a w tym roku obejrzałem tylko skrót na Youtube i w sumie dobrze zrobiłem, bo zaoszczędziłem 1.5 godziny. :-)
Gasly zawiedziony awarią silnika Hondy
PayDriver 2018-03-27 16:24
@Edi51001 No niestety to już nie rok 2005, gdzie było V10, dotankowania i sprinty pomiędzy pitstopami gdzie jeżdżono na limitach. tęsknię za tym :-(