Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Wielkiej Brytanii pechowe dla Renault

GP Wielkiej Brytanii pechowe dla Renault
2010-07-11 - P. Pokwicki Tagi: Kubica, Renault, Silverstone, Petrov
Zespół Renault nie zaliczy GP Wielkiej Brytanii do udanych. Ekipa wróci do Enstone bez dorobku punktowego po raz pierwszy od inauguracyjnego sezon Formuły 1 w tym sezonie GP Bahrajnu.
Sam wyścig zaczął się bardzo dobrze, w szczególności dla Roberta Kubicy, który tuż po starcie awansował na trzecie miejsce. Polak jechał jednak wolnym tempem, a na dwudziestym okrążeniu musiał zakończyć rywalizację w wyścigu z powodu awarii. "Miałem idealne pierwsze okrążenie, zyskałem kilka pozycji, jednak potem nasze tempo było słabe, gdyż zmagałem się z brakiem przyczepności" - stwierdził Kubica. "Po moim pit stopie miałem interesujący pojedynek z Fernando Alonso, ale on wyprzedził mnie ścinając zakręt. Ja byłem po wewnętrznej, on był po zewnętrznej i wyprzedził mnie przejeżdżając czterema kołami poza torem". "Zespół poinformował mnie, że Alonso powinien oddać mi pozycję, ale zanim mógł to zrobić mieliśmy awarię półosi bądź mechanizmu różnicowego i jedyne co mogłem zrobić to wrócić do boksów i się wycofać".
Pech nie ominął też drugiego z kierowców francuskiej stajni, czyli Witalija Pietrowa. Rosjanin mógł walczyć o punkty w wyścigu, niestety wskutek defektu musiał zjechać na nieplanowany postój. Rosjanin jak na razie spisuje się słabo i tylko raz udało mu się zdobyć punkty.
"Myślę, że mogłem dziś zdobyć punkty, ale miałem pecha i zaraz po zjeździe samochodu bezpieczeństwa musiał odbyć pit stop" - powiedział po wyścigu Pietrow. "Mój start był całkiem niezły i awansowałem o trzy pozycję na pierwszym okrążeniu. Potem było mi ciężko wyprzedzać, ponieważ na tym torze nie ma bardzo wolnych zakrętów, ale dawałem z siebie wszystko. Dobrze jest ukończyć wyścig, ponieważ zyskałem dzięki temu dużo danych oraz nabrałem więcej doświadczenia".
Sam wyścig zaczął się bardzo dobrze, w szczególności dla Roberta Kubicy, który tuż po starcie awansował na trzecie miejsce. Polak jechał jednak wolnym tempem, a na dwudziestym okrążeniu musiał zakończyć rywalizację w wyścigu z powodu awarii. "Miałem idealne pierwsze okrążenie, zyskałem kilka pozycji, jednak potem nasze tempo było słabe, gdyż zmagałem się z brakiem przyczepności" - stwierdził Kubica. "Po moim pit stopie miałem interesujący pojedynek z Fernando Alonso, ale on wyprzedził mnie ścinając zakręt. Ja byłem po wewnętrznej, on był po zewnętrznej i wyprzedził mnie przejeżdżając czterema kołami poza torem". "Zespół poinformował mnie, że Alonso powinien oddać mi pozycję, ale zanim mógł to zrobić mieliśmy awarię półosi bądź mechanizmu różnicowego i jedyne co mogłem zrobić to wrócić do boksów i się wycofać".
"Myślę, że mogłem dziś zdobyć punkty, ale miałem pecha i zaraz po zjeździe samochodu bezpieczeństwa musiał odbyć pit stop" - powiedział po wyścigu Pietrow. "Mój start był całkiem niezły i awansowałem o trzy pozycję na pierwszym okrążeniu. Potem było mi ciężko wyprzedzać, ponieważ na tym torze nie ma bardzo wolnych zakrętów, ale dawałem z siebie wszystko. Dobrze jest ukończyć wyścig, ponieważ zyskałem dzięki temu dużo danych oraz nabrałem więcej doświadczenia".
źródło: paddocktalk.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
GP Wielkiej Brytanii pechowe dla Renault
Podobne: GP Wielkiej Brytanii pechowe dla Renault




Podobne galerie: GP Wielkiej Brytanii pechowe dla Renault



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter