GP Singapuru 2015 - zapowiedź

Po wizycie na najszybszym torze w kalendarzu, Formuła 1 nadchodzącego weekendu rozegra kolejny wyjątkowy wyścig - Grand Prix Singapuru. Nocne zawody na ulicach azjatyckiego miasta-państwa rozpoczną finałowy etap sezonu. Lewis Hamilton korzystając w ostatnim GP Włoch na awarii silnika Nico Rosberga, odjechał zespołowemu partnerowi z Mercedesa i rywalowi do mistrzostwa świata aż na 53 punkty, gdy do końca zostało siedem eliminacji. Jednak Niemiec przed rywalizacją na Marina Bay zapewnił, że jeszcze się nie poddał - wręcz przeciwnie. Zapowiedział "pełen atak" i jazdę ze świadomością, iż nie ma już nic do stracenia. Czy świeżo upieczony tata posądzany o brak charakteru przekuje słowa w czyny? Zobaczymy. Tak czy inaczej, zatrzymać Hamiltona będzie na pewno ciężko, bo obrońca tytułu może wygrać już trzecie zawody z rzędu, odnieść trzecie zwycięstwo w Singapurze i dogonić pod względem liczby triumfów naraz swojego idola Ayrtona Sennę oraz Sebastiana Vettela.
Za plecami Srebrnych Strzał, Williams liczy na dogonienie szybszego Ferrari, pokładając nadzieje w "niemałym pakiecie ulepszeń" do bolidów Felipe Massy i Valtteriego Bottasa. Do walki o podium szykuje się również Red Bull, który w ostatnich tygodniach wyraźnie poprawił swój samochód i na ulicach Singapuru powinien odczuwać deficyt mocy napędzającego go silnika Renault znacznie mniej niż na Monzy. Na krętym, wolnym Marina Bay kluczowe są nie konie mechaniczne, a trakcja, czy przyczepność.Jako że więcej zależy tutaj od samego bolidu niż od silnika, znacznie lepszego występu spodziewają się także Toro Rosso oraz McLaren. Dla ostatniego z wymienionych teamów sukcesem będą punkty.

GP Singapuru wyczekuje też Sauber, przywożący na ten wyścig spory pakiet ulepszeń aerodynamicznych, na czele z krótkim nosem. Wiadomo, że nowe części przygotowało jeszcze Force India, które dopiero teraz ma wystawić swój bolid w pełnej wersji B.Przed trzynastą rundą sezonu najwięcej mówi się jednak o smogu nad Singapurem, przyniesionym przez wiatr z pobliskiej Indonezji, gdzie znów płoną lasy, celowo wypalane przez rolników.

Sytuacja jest na tyle poważna, że organizatorzy Grand Prix nie wykluczają zmian w jego harmonogramie. Choć na razie nie ma żadnych decyzji na ten temat. Tylko obiecano udostępnienie kibicom na sprzedaż masek higienicznych.

Zagrożenie spowodowane smogiem miejmy nadzieję choć częściowo zmyją burze, prognozowane na cały weekend. Są szanse na opady także nocą i pierwszy w historii Formuły 1 wyścig jednocześnie przy sztucznym oświetleniu oraz w deszczu.GP Singapuru i bez opadów to wyjątkowo wymagające zawody, wobec wysokich temperatur, ogromnej wilgotności i faktu, że ściganie trwa zawsze około dwie godziny. Już zdarzało się, że dość tutaj miał nie tylko bolid, ale też kierowca. Wyścig jest wyzwaniem zwłaszcza dla debiutantów. Ciekawe, jak zniesie go 17-letni Max Verstappen.Ostatnią rzeczą, o jakiej trzeba wspomnieć, to lekka modyfikacja nitki toru na odcinku od zakrętu nr 11 do łuku nr 13, pomiędzy którymi przejeżdża się przez most Andersona. Poprowadzenie nieco inaczej wspomnianego fragmentu trasy zostało wymuszone przez zmiany w architekturze miasta dokonane w tym miejscu.Grand Prix Singapuru - ciekawostki

1. Przed nami ósma edycja GP Singapuru. Wyścig jest obecny w kalendarzu Formuły 1 nieprzerwanie od 2008 roku.

2. GP Singapuru to regularnie najdłuższe zawody w sezonie. Dotąd każda edycja tego wyścigu trwała powyżej 1 godziny i 56 minut. Dwukrotnie ścigano się więcej niż 2 godziny, po których zgodnie z przepisami F1 następuje meta, gdy lider zakończy ostatnie okrążenie, jakie zdążył rozpocząć.

3. W każdej dotychczasowej edycji GP Singapuru wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa. Na 424 okrążenia wszystkich siedmiu wyścigów tutaj, 45 pokonano za safety carem, który interweniował łącznie 10 razy.

4. Tylko trzech kierowców ma na koncie zwycięstwo w GP Singapuru. Najwięcej Sebastian Vettel, który wygrał te zawody trzy razy z rzędu bolidami Red Bulla w latach 2010-2013. Po dwa triumfy odnieśli Lewis Hamilton - w sezonie 2009 z McLarenem i ubiegłego roku z Mercedesem, oraz Fernando Alonso, który wygrał (jak się później okazało w kontrowersyjnych okolicznościach) inauguracyjną edycję zawodów w 2008 roku z Renault i wyścig w sezonie 2010 jako reprezentant Ferrari.

5. Jeżeli Hamilton wygra w najbliższą niedzielę, dorówna pod względem liczby zwycięstw w F1 naraz swojemu idolowi z dzieciństwa Ayrtonowi Sennie i Vettelowi, którzy mają w dorobku po 41 triumfy. Co ciekawe, Hamilton zrówna się z Senną jednocześnie pod względem liczby startów. Będzie miał ich 161.

6. Hamilton dodatkowo może wyrównać jeszcze inne osiągnięcie Senny. Jeśli wygra kwalifikacje, zdobędzie pole position ósmy raz z rzędu, jak Senna w sezonach 1988-1989. To rekord F1.

7. Tylko dwukrotnie GP Singapuru wygrał kierowca nie startujący z pierwszego pola. Alonso zwyciężył pierwszą edycję tego wyścigu po rozpoczęciu jej z z odległej 15. pozycji, Vettel w sezonie 2012 triumfował po starcie z 3. pola.

8. Nico Hulkenberg podczas GP Singapuru w 2012 roku jedyny raz w swojej dotychczasowej karierze przejechał najszybsze okrążenie ze wszystkich w wyścigu. Kierowca Force India zanotował czas 1:51,033, poruszając się ze średnią prędkością 164,480 km/h.

9. Valtteri Bottas zaliczy nadchodzącego weekendu jubileuszowy, 50. start w wyścigu F1. Reprezentant Williamsa zaczął ścigać się od sezonu 2013. Wcześniej wystąpił 15 razy na piątkowych treningach. Tego roku nie wziął udziału w rozpoczynających sezon zawodach o GP Australii przez kontuzję pleców.

Bottas dotąd zdobył 281 punktów i siedem razy stawał na podium, ale jeszcze nigdy na najwyższym stopniu.

10. Robert Kubica wystartował trzy razy w GP Singapuru. Jego najlepszym wynikiem na Marina Bay była 7. pozycja w 2010 roku, po pamiętnej serii wyprzedzań na świeżych oponach pod koniec wyścigu.
Dane o GP Singapuru oraz torze Marina Bay:

• Długość okrążenia: 5,065 kilometra

• Rekord okrążenia: brak (ze względu na rekonfigurację toru na sezon 2015)
  

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 137 metrów

• Liczba zakrętów: 23

• Liczba okrążeń do pokonania w wyścigu: 61

• Całkowity dystans wyścigu: 308,828 kilometra

• Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 60 km/h podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu
  

• Zmiany dokonane na torze od poprzedniego Grand Prix:
  
  - poprowadzono nieco inaczej odcinek toru od zakrętu nr 10 do zakrętu nr 13. Teraz kierowcy będą przejeżdżać po lewej stronie mostu Andersona zamiast po prawej
  
  - zostanie wyznaczona droga powrotu na tor za pomocą linii i pachołków na poboczu zakrętu nr 1

• Sędziowie:
  
  Garry Connelly - Australijczyk, wiceprezydent Instytutu FIA ds. Bezpieczeństwa i Równowagi w Sportach Motorowych, dyrektor Australijskiego Instytutu ds. Bezpieczeństwa w Sportach Motorowych, sędzia na wyścigach F1 oraz WTCC, członek Światowej Rady Sportów Motorowych
  
  Vincenzo Spano - Włoch, prezydent komisji sportowej wenezuelskiego związku motorowego
  
  Martin Donnelly - 51-letni Brytyjczyk, kierowca Formuły 1 w sezonach 1989-1990
  

• Wybór mieszanek opon Pirelli: miękka (żółte oznaczenie), supermiękka (czerwone oznaczenie)

• Strefy DRS: Na prostej startowej i odcinku od zakrętu nr 5 do zakrętu nr 7. Mają osobne punkty pomiaru odległości między bolidami, umiejscowione odpowiednio przed przedostatnim łukiem oraz na wyjeździe z łuku nr 4.

• Prognozowana pogoda: piątek - pochmurno / przejściowe burze
                                        sobota - przejściowe burze
                                        niedziela - przejściowe burze

Terminarz:

• 1. trening - piątek 12:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
  

• 2. trening - piątek 15:30 (na żywo w Polsat Sport, powtórka w ogólnodostępnym Polsat Sport News o 19:07 i w sobotę o 09:07)
  

• 3. trening - sobota 12:00 (na żywo w Polsat Sport)

• Kwalifikacje - sobota 15:00 (na żywo w Polsat Sport, powtórka w ogólnodostępnym Polsat Sport News o 21:50)
  

• Wyścig - niedziela 14:00 (na żywo w Polsat Sport, powtórka w ogólnodostępnym Polsat Sport News we wtorek o 17:07)