Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Kanady - kwalifikacje: Triumf Vettela (aktualizacja)

GP Kanady - kwalifikacje: Triumf Vettela (aktualizacja)
2019-06-08 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Vettel, Kubica, Montreal, Kanada, Wyniki, Kwalifikacje F1, Grand Prix, Formuła 1
Sebastian Vettel zdobył swoje pierwsze pole position w sezonie 2019 Formuły 1, wygrywając kwalifikacje do Grand Prix Kanady. Robert Kubica niestety zamyka stawkę.
Zawody w Montrealu przebiegają pod dyktando tego samego kierowcy, co rok temu. Vettel zaczął dyktować tempo w trakcie ostatniego treningu, a w czasówce potwierdził wyższość nad rywalami. Chociaż triumf nie przyszedł mu łatwo. Po pierwszej połowie Q3 prowadził bowiem Lewis Hamilton. Urzędujący mistrz świata wyprzedzał wielkiego konkurenta o 0,188 sekundy. Na finałowym okrążeniu gwiazdor Mercedesa jeszcze odrobinę się poprawił, ale Vettel przyspieszył bardziej i ostatecznie to on zwyciężył. Różnicą 0,206 sekundy. Wykręcając świetny czas 1:10,240, as Ferrari przy okazji pobił własny rekord półulicznego toru w Montrealu z poprzedniego sezonu.
GP Kanady - zwycięskie okrążenie Vettela w kwalifikacjach
Na trzecim miejscu uplasował się zespołowy partner najszybszego zawodnika, Charles Leclerc. Dla Monakijczyka to dzień do zapomnienia. Przegrał bowiem z kierowcą po drugiej stronie garażu aż o 0,680 sekundy.
Cichym bohaterem kwalifikacji jest Daniel Ricciardo. Reprezentant Renault wykorzystał problemy paru zawodników z czołówki i niespodziewanie wywalczył czwarte pole startowe. Pokonał minimalnie swojego następcę w Red Bullu Pierre'a Gasly'ego (5. miejsce) oraz partnera Hamiltona, Valtteriego Bottasa (6. miejsce). Bottas znalazł się w sporych tarapatach. Na pierwszym pomiarowym kółku w Q3 postawiło go bokiem. Miał szczęście w nieszczęściu, bo przynajmniej nie skończył na ścianie. Po tym incydencie Finowi została jednak tylko jedna próba - i nie wykonał jej najlepiej. Pokonując nerwowe, niechlujne okrążenie, stracił do zdobywcy pole position 0,861 sekundy.
Z siódmego pola ruszy jutro drugi kierowca Renault, Nico Hulkenberg. Kolejne dwie pozycje zgarnęli zawodnicy McLarena - Lando Norris i Carlos Sainz Jr.
Do ostatniego segmentu zmagań wszedł jeszcze Kevin Magnussen, ale nie wziął w nim udziału. Dlatego, że rozbił się na finiszu Q2. Kierowca Haasa wpadł w poślizg w szykanie kończącej okrążenie i pocałował "Ścianę Mistrzów", a następnie huknął w ścianę oddzielającą prostą startową od alei serwisowej. Tak, że urwał koło w czarno-złotym bolidzie. Kraksa paradoksalnie zapewniła mu awans, ponieważ pokazano czerwoną flagę - taki obrót spraw oznaczał, że rywale też nie dokończyli swoich szybkich kółek.
Największym pechowcem całej sytuacji był Max Verstappen. Lider Red Bulla próbował tak jak kierowcy Ferrari i Mercedesa przebrnąć Q2 na pośrednich oponach (żeby nie musieć startować do wyścigu na szybko zużywających się miękkich), ale uzyskał za słaby czas. Chcąc nie chcąc założył więc najprzyczepniejsze slicki, lecz dzwon Magnussena nie pozwolił mu poprawić wyniku. Holender skończył tym samym na 11. miejscu. Do awansu zabrakło mu 0,014 sekundy. Przegrał o tyle właśnie z Magnussenem.Czerwona flaga przeszkodziła również m. in. zespołowemu partnerowi Magnussena, Romainowi Grosjeanowi. Francuz szwajcarskiego pochodzenia nie ustanowił żadnego rezultatu i uplasował się na 15. lokacie.
Pozostałymi, którzy odpadli w Q2, są kierowcy Toro Rosso - Daniił Kwiat i Alexander Albon, a także Antonio Giovinazzi z Alfy Romeo.
Dla polskich fanów przykre było Q1. Kubica, który dokładnie 11 lat temu odniósł w Kanadzie jedyną wygraną w F1, dzisiaj na tej samej pętli spisał się fatalnie. Zajął ostatnie miejsce ze stratą 0,776 sekundy do sklasyfikowanego na przedostatniej lokacie kolegi z Williamsa, George'a Russella. Może do tak dużej różnicy między nimi przyczyniło się ominięcie przez 34-latka pierwszego treningu.Wspólnie z Kubicą i Russellem pierwszej części kwalifikacji nie przeszedł trochę niespodziewanie Kimi Raikkonen. Wyeliminowali zostali też obaj kierowcy Racing Point - Sergio Perez i startujący u siebie Lance Stroll. Jedyny Kanadyjczyk w stawce zakończył jazdę na Q1 już 11. raz z rzędu.
Dodajmy, że dwóch zawodników po czasówce idzie na dywanik do sędziów. To Leclerc i Sainz Jr. Pierwszy z wymienionych w pewnym momencie wrócił z pobocza w niewłaściwy sposób (po złej stronie pachołka), a drugi przyblokował Albona w Q1.
AKTUALIZACJA: Haas zmienia Magnussenowi monokok na wyścig, w związku z czym Duńczyk wystartuje z alei serwisowej.
Ponadto sędziowie nałożyli na Sainza Jr karę cofnięcia o trzy pozycje. Oczywiście za wspomniany incydent z Albonem.
GP Kanady - skrót kwalifikacji
Zawody w Montrealu przebiegają pod dyktando tego samego kierowcy, co rok temu. Vettel zaczął dyktować tempo w trakcie ostatniego treningu, a w czasówce potwierdził wyższość nad rywalami. Chociaż triumf nie przyszedł mu łatwo. Po pierwszej połowie Q3 prowadził bowiem Lewis Hamilton. Urzędujący mistrz świata wyprzedzał wielkiego konkurenta o 0,188 sekundy. Na finałowym okrążeniu gwiazdor Mercedesa jeszcze odrobinę się poprawił, ale Vettel przyspieszył bardziej i ostatecznie to on zwyciężył. Różnicą 0,206 sekundy. Wykręcając świetny czas 1:10,240, as Ferrari przy okazji pobił własny rekord półulicznego toru w Montrealu z poprzedniego sezonu.
GP Kanady - zwycięskie okrążenie Vettela w kwalifikacjach
Na trzecim miejscu uplasował się zespołowy partner najszybszego zawodnika, Charles Leclerc. Dla Monakijczyka to dzień do zapomnienia. Przegrał bowiem z kierowcą po drugiej stronie garażu aż o 0,680 sekundy.
Cichym bohaterem kwalifikacji jest Daniel Ricciardo. Reprezentant Renault wykorzystał problemy paru zawodników z czołówki i niespodziewanie wywalczył czwarte pole startowe. Pokonał minimalnie swojego następcę w Red Bullu Pierre'a Gasly'ego (5. miejsce) oraz partnera Hamiltona, Valtteriego Bottasa (6. miejsce). Bottas znalazł się w sporych tarapatach. Na pierwszym pomiarowym kółku w Q3 postawiło go bokiem. Miał szczęście w nieszczęściu, bo przynajmniej nie skończył na ścianie. Po tym incydencie Finowi została jednak tylko jedna próba - i nie wykonał jej najlepiej. Pokonując nerwowe, niechlujne okrążenie, stracił do zdobywcy pole position 0,861 sekundy.
Z siódmego pola ruszy jutro drugi kierowca Renault, Nico Hulkenberg. Kolejne dwie pozycje zgarnęli zawodnicy McLarena - Lando Norris i Carlos Sainz Jr.
Do ostatniego segmentu zmagań wszedł jeszcze Kevin Magnussen, ale nie wziął w nim udziału. Dlatego, że rozbił się na finiszu Q2. Kierowca Haasa wpadł w poślizg w szykanie kończącej okrążenie i pocałował "Ścianę Mistrzów", a następnie huknął w ścianę oddzielającą prostą startową od alei serwisowej. Tak, że urwał koło w czarno-złotym bolidzie. Kraksa paradoksalnie zapewniła mu awans, ponieważ pokazano czerwoną flagę - taki obrót spraw oznaczał, że rywale też nie dokończyli swoich szybkich kółek.
Pozostałymi, którzy odpadli w Q2, są kierowcy Toro Rosso - Daniił Kwiat i Alexander Albon, a także Antonio Giovinazzi z Alfy Romeo.
Dla polskich fanów przykre było Q1. Kubica, który dokładnie 11 lat temu odniósł w Kanadzie jedyną wygraną w F1, dzisiaj na tej samej pętli spisał się fatalnie. Zajął ostatnie miejsce ze stratą 0,776 sekundy do sklasyfikowanego na przedostatniej lokacie kolegi z Williamsa, George'a Russella. Może do tak dużej różnicy między nimi przyczyniło się ominięcie przez 34-latka pierwszego treningu.Wspólnie z Kubicą i Russellem pierwszej części kwalifikacji nie przeszedł trochę niespodziewanie Kimi Raikkonen. Wyeliminowali zostali też obaj kierowcy Racing Point - Sergio Perez i startujący u siebie Lance Stroll. Jedyny Kanadyjczyk w stawce zakończył jazdę na Q1 już 11. raz z rzędu.
Dodajmy, że dwóch zawodników po czasówce idzie na dywanik do sędziów. To Leclerc i Sainz Jr. Pierwszy z wymienionych w pewnym momencie wrócił z pobocza w niewłaściwy sposób (po złej stronie pachołka), a drugi przyblokował Albona w Q1.
AKTUALIZACJA: Haas zmienia Magnussenowi monokok na wyścig, w związku z czym Duńczyk wystartuje z alei serwisowej.
Ponadto sędziowie nałożyli na Sainza Jr karę cofnięcia o trzy pozycje. Oczywiście za wspomniany incydent z Albonem.
Formuła 1 - sezon 2019 - GP Kanady - kwalifikacje | |||||
---|---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół | Czas | Strata | ||
1. | Sebastian Vettel | Ferrari | 1:10,240 | - | |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:10,446 | 0,206s | |
3. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:10,920 | 0,680s | |
4. | Daniel Ricciardo | Renault | 1:11,071 | 0,831s | |
5. | Pierre Gasly | Red Bull | 1:11,079 | 0,839s | |
6. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:11,101 | 0,861s | |
7. | Nico Hulkenberg | Renault | 1:11,324 | 1,084s | |
8. | Lando Norris | McLaren | 1:11,863 | 1,623s | |
9. | Carlos Sainz Jr | McLaren | 1:13,981 | 3,741s | |
10. | Kevin Magnussen | Haas | - | - | |
11. | Max Verstappen | Red Bull | 1:11,800 | Q2 | |
12. | Daniił Kwiat | Toro Rosso | 1:11,921 | Q2 | |
13. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:12,136 | Q2 | |
14. | Alexander Albon | Toro Rosso | 1:12,193 | Q2 | |
15. | Romain Grosjean | Haas | - | Q2 | |
16. | Sergio Perez | Racing Point | 1:12,197 | Q1 | |
17. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | 1:12,230 | Q1 | |
18. | Lance Stroll | Racing Point | 1:12,266 | Q1 | |
19. | George Russell | Williams | 1:13,617 | Q1 | |
20. | Robert Kubica | Williams | 1:14,393 | Q1 |
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
GP Kanady - kwalifikacje: Triumf Vettela (aktualizacja)
Podobne: GP Kanady - kwalifikacje: Triumf Vettela (aktualizacja)




Podobne galerie: GP Kanady - kwalifikacje: Triumf Vettela (aktualizacja)



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter