Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Chin 2017 - zapowiedź

GP Chin 2017 - zapowiedź
Formuła 1 już pokazała, jak ściga się bolidami nowej generacji. Jednak jeszcze nie startowano nimi na typowym torze wyścigowym. Takim jest Shanghai International Circuit, który w najbliższy weekend będzie areną kolejnego Grand Prix Chin.
Druga runda sezonu 2017 może zweryfikować przede wszystkim dwie rzeczy. Po pierwsze czekamy, aby dowiedzieć się, czy Ferrari faktycznie wreszcie jest godnym rywalem dla Mercedesa. Mistrzowie świata podczas GP Australii byli lepsi w kwalifikacjach od najbardziej utytułowanego zespołu w historii tylko o 0,268 sekundy, następnie dali się pokonać w wyścigu. Lewis Hamilton został przeskoczony przez Sebastiana Vettela nie w bezpośrednim pojedynku, a podczas pit-stopów, ale potem mówił, że nie mógł zmienić opon później niż to zrobił, ponieważ brakowało mu przyczepności. Poza tym, do momentu wizyty u mechaników Brytyjczyk nie był w stanie odjechać Niemcowi.
Ale gospodarz inauguracyjnego wyścigu to specyficzna, półuliczna pętla, na której układ sił w stawce potrafi wyglądać inaczej niż na bardziej standardowych obiektach. Natomiast to, co zobaczymy w Szanghaju, już można brać za wiarygodny wyznacznik. Oczywiście pod warunkiem, że będzie sucho.
Zobacz także: Typuj wyniki F1 i wygraj nagrodę! »Mercedes przed GP Chin na pewno pracuje nad rozwiązaniem swoich problemów z ogumieniem. To, czy mu się uda, może zadecydować o wyniku następnej odsłony pojedynku Srebrne Strzały vs Scuderia.
Tor w Szanghaju sprzyja Hamiltonowi, który wygrał wyścig F1 na nim już cztery razy, więcej niż ktokolwiek inny. Vettel też ma na koncie triumf w Państwie Środka, ale jeden i to odniesiony aż osiem lat temu.
GP Chin jest zarazem wyjątkową rundą dla Mercedesa. Zwycięstwo wywalczone podczas niej w 2012 roku to pierwsza wygrana współczesnego wcielenia fabrycznego zespołu niemieckiej marki. Na Shanghai International Circuit pierwszą wiktorię w Formule 1 świętował także Red Bull. Był to wspomniany sukces Vettela z sezonu 2009.Warto dodać, że tor w Szanghaju jest też areną ostatniego zwycięstwa rekordzisty F1, Michaela Schumachera.
O wygranej nawet nie marzy duet McLaren-Honda. Brytyjsko-japoński zespół szykuje się na wielką gorycz. Uprzedził swoich fanów, że prawdopodobnie wypadnie gorzej niż w Australii, bo Shanghai International Circuit uwydatni główny mankament jego bolidu - niedostatek mocy. Ekipa z Woking ma wprowadzić poprawki do samochodu, ale bez wątpienia nie okażą się one cudownym antidotum. Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne po wyścigu na Antypodach zgodnie twierdzili, że na klasycznym torze ich auto będzie najgorsze ze wszystkich.Kibice są spragnieni ciągu dalszego rywalizacji czerwonego bolidu ze srebrnym na czele stawki, jak i walki koło w koło. W Australii było jej jak na lekarstwo. Kierowcy zgodnie mówili, że za sterami nowych samochodów niemal nie dało się wyprzedzać, lecz jest nadzieja, że w Chinach sytuacja choć częściowo się odmieni.
Tor w Melbourne nie sprzyja bezpośrednim pojedynkom, natomiast obiekt w Szanghaju rodzi je chyba jak żaden inny. Według statystyk Pirelli zeszłego roku doszło w Chinach aż do 128 wyprzedzań. Nie oglądano tylu w pojedynczych zawodach od 1983 roku. Sam Hamilton przeszedł rywala 18-krotnie.
Zobacz także: Galeria zdjęć z ostatniego wyścigu F1 o GP Chin »Jednak wszelkie kalkulacje i przewidywania mogą niewiele znaczyć, jeżeli przyjdzie deszcz, a prognozy mówią o ryzyku opadów. Kwalifikacje powinny być suche, ale wyścig już niekoniecznie.
W Chinach jak w Australii nie wystartuje Pascal Wehrlein. Nowy kierowca Saubera twierdzi, że po wypadku w styczniowych zawodach Race of Champions, doznanej kontuzji pleców i spowodowaną nią przerwą w treningach nadal nie cieszy się kondycją pozwalającą pokonać dystans wyścigu. Tłumaczenia juniora Mercedesa wydają się niektórym dziwne i podejrzane, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Zamiast Niemca znów zobaczymy rezerwowego Ferrari - Antonio Giovinazziego, który zaimponował na Albert Park. Przed obiecującym nowicjuszem następna szansa, aby zwrócić na siebie uwagę. Warto mu się przyglądać.Grand Prix Chin - ciekawostki
1. Przed nami 14. edycja GP Chin. Wyścig jest rozgrywany nieprzerwanie od 2004 roku. Jego gospodarzem zawsze był tor w Szanghaju.
2. Poza Hamiltonem i Vettelem, z obecnie jeżdżących kierowców GP Chin udało się wygrać jeszcze Alonso oraz Kimiemu Raikkonenowi.
Alonso zwyciężył go dwukrotnie, zaś Raikkonen tak jak Vettel raz.
3. Najlepszym wynikiem Roberta Kubicy w tym wyścigu jest 5. miejsce, zdobyte w sezonie 2010 bolidem Renault.
4. Aktualny mistrz świata Nico Rosberg w sezonie 2012 odniósł w Chinach swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Niemiec ostatecznie zakończył karierę z 23 wygranymi Grand Prix. Ubiegłego roku udało mu się ponownie finiszować jako pierwszy w Szanghaju.
5. Shanghai International Circuit ma jedną z najdłuższych prostych w F1, liczącą 1,2 kilometra.
6. Ferrari i Mercedes mają najwięcej wygranych w Chinach wśród zespołów. Obie stajnie triumfowały na Shanghai International Circuit czterokrotnie.
7. Hamilton ma najwięcej zwycięstw w Chinach nie tylko w wyścigu, ale i w kwalifikacjach. Zdobył pole position na Shanghai International Circuit już pięć razy.
Z aktualnie jeżdżących zawodników ustawiali się w Chinach na pierwszym polu startowym jeszcze tylko dwaj - Vettel (trzykrotnie) i Alonso (dwukrotnie).
8. Na 13. dotąd rozegranych edycji GP Chin, osiem razy wygrywał kierowca ruszający z pole position.
Najdalszą pozycją, z jakiej udało się zwyciężyć ten wyścig, jest szóste pole startowe. Ruszał z niego Schumacher, gdy wygrał w sezonie 2006.
9. Mark Webber w 2011 roku stanął na podium GP Chin, choć startował dopiero z 18. pola.
10. Przed tegorocznym GP Chin pierwszy raz od 3 lat na czele klasyfikacji generalnej konstruktorów nie znajduje się Mercedes i pierwszy raz od 4,5 roku przewodzi jej Ferrari.
Dane o GP Chin i torze Shanghai International Circuit:
GP Chin - skrót zeszłorocznej edycji wyścigu
Druga runda sezonu 2017 może zweryfikować przede wszystkim dwie rzeczy. Po pierwsze czekamy, aby dowiedzieć się, czy Ferrari faktycznie wreszcie jest godnym rywalem dla Mercedesa. Mistrzowie świata podczas GP Australii byli lepsi w kwalifikacjach od najbardziej utytułowanego zespołu w historii tylko o 0,268 sekundy, następnie dali się pokonać w wyścigu. Lewis Hamilton został przeskoczony przez Sebastiana Vettela nie w bezpośrednim pojedynku, a podczas pit-stopów, ale potem mówił, że nie mógł zmienić opon później niż to zrobił, ponieważ brakowało mu przyczepności. Poza tym, do momentu wizyty u mechaników Brytyjczyk nie był w stanie odjechać Niemcowi.
Ale gospodarz inauguracyjnego wyścigu to specyficzna, półuliczna pętla, na której układ sił w stawce potrafi wyglądać inaczej niż na bardziej standardowych obiektach. Natomiast to, co zobaczymy w Szanghaju, już można brać za wiarygodny wyznacznik. Oczywiście pod warunkiem, że będzie sucho.
Zobacz także: Typuj wyniki F1 i wygraj nagrodę! »
GP Chin jest zarazem wyjątkową rundą dla Mercedesa. Zwycięstwo wywalczone podczas niej w 2012 roku to pierwsza wygrana współczesnego wcielenia fabrycznego zespołu niemieckiej marki. Na Shanghai International Circuit pierwszą wiktorię w Formule 1 świętował także Red Bull. Był to wspomniany sukces Vettela z sezonu 2009.Warto dodać, że tor w Szanghaju jest też areną ostatniego zwycięstwa rekordzisty F1, Michaela Schumachera.
Sonda: Kto wygra GP Chin 2017?
O wygranej nawet nie marzy duet McLaren-Honda. Brytyjsko-japoński zespół szykuje się na wielką gorycz. Uprzedził swoich fanów, że prawdopodobnie wypadnie gorzej niż w Australii, bo Shanghai International Circuit uwydatni główny mankament jego bolidu - niedostatek mocy. Ekipa z Woking ma wprowadzić poprawki do samochodu, ale bez wątpienia nie okażą się one cudownym antidotum. Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne po wyścigu na Antypodach zgodnie twierdzili, że na klasycznym torze ich auto będzie najgorsze ze wszystkich.Kibice są spragnieni ciągu dalszego rywalizacji czerwonego bolidu ze srebrnym na czele stawki, jak i walki koło w koło. W Australii było jej jak na lekarstwo. Kierowcy zgodnie mówili, że za sterami nowych samochodów niemal nie dało się wyprzedzać, lecz jest nadzieja, że w Chinach sytuacja choć częściowo się odmieni.
Tor w Melbourne nie sprzyja bezpośrednim pojedynkom, natomiast obiekt w Szanghaju rodzi je chyba jak żaden inny. Według statystyk Pirelli zeszłego roku doszło w Chinach aż do 128 wyprzedzań. Nie oglądano tylu w pojedynczych zawodach od 1983 roku. Sam Hamilton przeszedł rywala 18-krotnie.
Zobacz także: Galeria zdjęć z ostatniego wyścigu F1 o GP Chin »
W Chinach jak w Australii nie wystartuje Pascal Wehrlein. Nowy kierowca Saubera twierdzi, że po wypadku w styczniowych zawodach Race of Champions, doznanej kontuzji pleców i spowodowaną nią przerwą w treningach nadal nie cieszy się kondycją pozwalającą pokonać dystans wyścigu. Tłumaczenia juniora Mercedesa wydają się niektórym dziwne i podejrzane, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Zamiast Niemca znów zobaczymy rezerwowego Ferrari - Antonio Giovinazziego, który zaimponował na Albert Park. Przed obiecującym nowicjuszem następna szansa, aby zwrócić na siebie uwagę. Warto mu się przyglądać.Grand Prix Chin - ciekawostki
1. Przed nami 14. edycja GP Chin. Wyścig jest rozgrywany nieprzerwanie od 2004 roku. Jego gospodarzem zawsze był tor w Szanghaju.
2. Poza Hamiltonem i Vettelem, z obecnie jeżdżących kierowców GP Chin udało się wygrać jeszcze Alonso oraz Kimiemu Raikkonenowi.
Alonso zwyciężył go dwukrotnie, zaś Raikkonen tak jak Vettel raz.
3. Najlepszym wynikiem Roberta Kubicy w tym wyścigu jest 5. miejsce, zdobyte w sezonie 2010 bolidem Renault.
4. Aktualny mistrz świata Nico Rosberg w sezonie 2012 odniósł w Chinach swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Niemiec ostatecznie zakończył karierę z 23 wygranymi Grand Prix. Ubiegłego roku udało mu się ponownie finiszować jako pierwszy w Szanghaju.
5. Shanghai International Circuit ma jedną z najdłuższych prostych w F1, liczącą 1,2 kilometra.
6. Ferrari i Mercedes mają najwięcej wygranych w Chinach wśród zespołów. Obie stajnie triumfowały na Shanghai International Circuit czterokrotnie.
7. Hamilton ma najwięcej zwycięstw w Chinach nie tylko w wyścigu, ale i w kwalifikacjach. Zdobył pole position na Shanghai International Circuit już pięć razy.
Z aktualnie jeżdżących zawodników ustawiali się w Chinach na pierwszym polu startowym jeszcze tylko dwaj - Vettel (trzykrotnie) i Alonso (dwukrotnie).
8. Na 13. dotąd rozegranych edycji GP Chin, osiem razy wygrywał kierowca ruszający z pole position.
Najdalszą pozycją, z jakiej udało się zwyciężyć ten wyścig, jest szóste pole startowe. Ruszał z niego Schumacher, gdy wygrał w sezonie 2006.
9. Mark Webber w 2011 roku stanął na podium GP Chin, choć startował dopiero z 18. pola.
10. Przed tegorocznym GP Chin pierwszy raz od 3 lat na czele klasyfikacji generalnej konstruktorów nie znajduje się Mercedes i pierwszy raz od 4,5 roku przewodzi jej Ferrari.
Shanghai International Circuit - prezentacja okrążenia
Dane o GP Chin i torze Shanghai International Circuit:

- Długość okrążenia: 5,451 kilometra
- Rekord okrążenia: 1:32,238 (Michael Schumacher, Ferrari, sezon 2004)
- Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 190 metrów
- Liczba zakrętów: 16
- Liczba okrążeń do pokonania w wyścigu: 56
- Całkowity dystans wyścigu: 305,066 kilometra
- Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 80 km/h podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu
- Sędziowie:
Paul Gutjahr - Szwajcar, prezydent Komisji FIA ds. Wyścigów Górskich, członek zarządu i prezydent szwajcarskiej federacji motorowej (SARL). Enzo Spano - Włoch, prezydent komisji sportowej wenezuelskiego związku motorowego. Mika Salo - Fin, kierowca Formuły 1 w latach 1994-2000, 2002. Jeździł dla zespołów Lotus, Tyrrell, Arrows, BAR, Ferrari, Sauber i Toyota. Zdobył dwa podia. W latach 2008-2009 dwukrotnie wygrał 24-godzinny wyścig Le Mans w klasie GT2 samochodem Ferrari.
- Dostępne opony Pirelli typu slick: supermiękkie (czerwone), miękkie (żółte) i pośrednie (białe)
- Strefy DRS: Na prostej startowej (początek 98 metrów po ostatnim zakręcie) oraz najdłuższej prostej (początek 752 metry przed hamowaniem). Mają oddzielny punkt pomiaru odległości między bolidami. Dla pierwszej strefy znajduje się przed ostatnim zakrętem, dla drugiej na zakręcie nr 12.
- Prognozowana pogoda: piątek - zachmurzenie/przelotne opady
sobota - słonecznie/częściowe zachmurzenie
niedziela - przelotne opady
- 1. trening - piątek 04:00 (na żywo w Eleven Sports)
- 2. trening - piątek 08:00 (na żywo w Eleven Sports, powtórka o 14:00)
- 3. trening - sobota 06:00 (na żywo w Eleven Sports)
- Kwalifikacje - sobota 09:00 (na żywo w Eleven, powtórki o 12:00 i w niedzielę o 05:30)
- Wyścig - niedziela 08:00 (na żywo w Eleven, powtórki o 14:00, 23:00 i w Eleven Sports w poniedziałek o północy)
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
GP Chin 2017 - zapowiedź
Podobne: GP Chin 2017 - zapowiedź



Podobne galerie: GP Chin 2017 - zapowiedź
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter