Formuła 1  »  Aktualności F1  »  GP Brazylii: Vettel będzie atakował, Alonso liczy na awarię
GP Brazylii: Vettel będzie atakował, Alonso liczy na awarię

GP Brazylii: Vettel będzie atakował, Alonso liczy na awarię

2012-11-20 - G. Filiks     Tagi: Alonso, Interlagos, Ferrari, Red Bull, Vettel, Brazylia
Chociaż stawką finałowego Grand Prix sezonu 2012 na brazylijskim torze Interlagos będzie mistrzostwo kierowców, stajnia Red Bulla obiecuje, że nadchodzącego weekendu nie zagra ostrożnie. Sebastianowi Vettelowi wyprzedzającemu Fernando Alonso o 13 punktów tytuł zagwarantuje co prawda już czwarte miejsce, ale Czerwone Byki nie zamierzają kalkulować, a jak zawsze dać z siebie wszystko.
„Musimy po prostu podejść do tego wyścigu tak samo, jak do poprzednich 19 tegorocznych eliminacji". - wyjaśniał szef Red Bulla, Christian Horner. „Musimy zaatakować i wyciągnać maksimum; z bolidu, strategii, zawodników oraz niezawodności. Zdarzyć może się wszystko, co udowodnił przebieg tego sezonu. Ale dobrze przyjeżdżać do Brazylii jako lider. Jesteśmy zdeterminowani dokończyć robotę".

Zrobić swoje planuje jednak też Ferrari. Pomna aktualnej konkurencyjności czerwonego bolidu, Scuderia jest świadoma, że pokonać Vettela będzie ciężko, bądź co bądź chce walczyć. Na dary losu w postaci awarii sprzętu konkurenta nie robi sobie nadziei, by zachować pełne skupienie. „Mówiąc pragmatycznie wiemy, iż musimy poprawić wyniki". - powiedział pryncypał Ferrari, Stefano Domenicali. „Musimy dojechać przed Sebastianem i mieć w środku jeszcze jakichś kierowców, bez liczenia na najgorsze scenariusze. Tak musimy do tego podejść. Wiemy, że nie będzie łatwo, bo on (Vettel) jeździ bardzo dobrze i ma szybki wóz. Ale to nie zmienia tego, co musimy zrobić. Trzeba skoncentrować się na własnej robocie.
„Widzieliśmy defekt bolidu Marka (Webbera) i problemy z niezawodnością mogą nadejść w każdej chwili. Ale wolę pozostać skupionym na swojej pracy, przygotować możliwie najlepiej własny samochód".


Co innego mówi sam Alonso. Hiszpan otwarcie przyznaje, że liczy na defekt auta Vettela.
GP Brazylii: Vettel będzie atakował, Alonso liczy na awarięGP Brazylii: Vettel będzie atakował, Alonso liczy na awarię
„Oni (Red Bull) często mają kłopoty z chłodzeniem, hamulcami, KERS, czy alternatorem. Awarie zawsze dotykają bolid (Marka Webbera), ale w Brazylii przydarzą się może drugiemu samochodowi". - tłumaczył były dwukrotny czempion Formuły Jeden.

Red Bull najbardziej obawia się o alternator, który w tym sezonie zawodzi austriacki team najbardziej. Zanim zdefektował Webberowi podczas GP USA, trzykrotnie wysiadł również Vettelowi. Jego awaria m. in. wyeliminowała Niemca z GP Europy, gdy prowadził stawkę.

„Jedyny znak zapytania to niezawodność. Zatem nie, nie jestem zrelaksowany".
- mówił Helmut Marko, doradca u Czerwonych byków.Podczas GP Brazylii bolidy Red Bulla mają jeździć z nową wersją alternatora, którą minionego weekendu wyścigowego przetestowały pozostałe ekipy używające silników Renault. Bez wątpienia będzie to pewne ryzyko.

Szansę - i to znacznie większą - dodać finałowemu wyścigowi dramaturgii ma też pogoda. Prognozy przewidują deszcz na Interlagos zarówno podczas kwalifikacji, jak i wyścigu. Zadowolony z takiego obrotu spraw jest szef F1 - Bernie Ecclestone. Brytyjczyk nie ukrywa radości, iż mistrzostwo rozstrzygną dopiero ostatnie zawody sezonu.„Życzy sobie tego każdy kibic i ja też". - przyznał 82-latek.

Spytany, którego kierowcę typuje do końcowego sukcesu, Ecclestone odparł: „Myślę, że Sebastiana".

Spytany, jaką kwotę pieniędzy byłby skłonny postawić na 25-latka, majętny szef królowej sportów motorowych powiedział: „Jaką chcesz".Ostateczny triumf Vettela przewiduje także były trzykrotny czempion F1 Niki Lauda. Austriak zaznaczył, że 13 punktów, jakie Alonso musi do asa Red Bulla odrobić, to „dużo jak na jeden wyścig".

Zniwelować stratę Hiszpanowi będzie tym trudniej, im z dalszej pozycji wystartuje. W kwalifikacjach do USA był dopiero dziewiąty, co dobrze nie wróży.„Zawsze to powtarzaliśmy, ale naprawdę musimy poprawić nasze tempo na pojedynczym okrążeniu". - przyznał Domenicali. „Zaliczyliśmy teraz jedne z najgorszych kwlaifikacji podczas całego sezonu i w Brazylii nie możemy tego powtórzyć".

Marko podkreślał: „Alonso musi podjąć ryzyko. To jest najważniejsze".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

GP Brazylii: Vettel będzie atakował, Alonso liczy na awarię