GP Belgii 2013 - zapowiedź

Bajkowy tor Spa-Francorchamps wita Formułę Jeden z powrotem po wakacyjnej przerwie. Grand Prix Belgii otworzy drugą połowę sezonu 2013. Dziewięć wyścigów zostanie rozegranych na przestrzeni zaledwie 14 tygodni, więc kibice nie będą się nudzić. W mistrzostwach mamy kluczowy moment. Sebastian Vettel pewnie przewodzi tabeli kierowców, a jego zespół Red Bull Racing zdecydowanie lideruje pośród konstruktorów, jednak rywale wciąż nie stracili kontaktu z obrońcami tytułu. Jeśli Czerwone Byki utrzymają rozpęd, mogą niebawem wyjść poza zasięg konkurencji, ale jeżeli obniżą loty na Spa i dwa tygodnie później na Monzy - torach im niesprzyjających - prawdopodobnie zgotują sobie nerwową, zaś nam emocjonującą końcówkę sezonu. Obiekt Spa-Francorchamps stanowi solidny i kompletny sprawdzian dla kierowcy oraz bolidu. Zamaszyste łuki, zakręty ciasne, wysokie prędkości, zjazdy, podjazdy - zawodnicy uwielbiają tę pętlę, ale inżynierów przyprawia o ból głowy. Jak ustawić samochód, aby był konkurencyjny w tak różnorodnych warunkach? Lepiej zastosować mały docisk i pędzić w sektorach nr 1 oraz nr 3, ale tracić czas w kluczowej środkowej partii trasy, czy może jednak zadbać o przyczepność aerodynamiczną i mocno ograniczyć sobie możliwość wyprzedzania na długiej prostej Kemmel? Na przestrzeni lat raz korzystniejsza była pierwsza opcja, raz druga.
Pirelli jak ubiegłego sezonu przywozi do Ardenów opony wykonane z dwóch najtwardszych mieszanek. Rok temu wygrał Jenson Button, realizując strategię tylko jednego pit-stopu. Większość jego rywali - łącznie z trzecim na mecie Kimim Raikkonenem - zmieniała opony dwukrotnie. Oczywiście na Spa lubi popadać i często idzie w ruch ogumienie pośrednie, czy deszczowe. Prognozy pogody na nadchodzący weekend zapowiadają właśnie kolejne GP Belgii z gatunku tych klasycznych, czyli chaotycznych. GP Belgii - Szereg Szybkich Faktów

1. Tor Spa był jednym z przystanków na drodze Formuły 1 podczas jej inauguracyjnego sezonu 1950. Organizował zdecydowaną większość edycji GP Belgii - 45 z 57.

2. Po GP Węgier klasyfikacji generalnej kierowców przewodzi Sebastian Vettel. W ostatniach 13 latach tylko 4 razy tytułu nie zdobył zawodnik na tym etapie sezonu liderujący w tabeli łącznej. W 2000 roku Mika Hakkinen dał się przeskoczyć Michaelowi Schumacherowi, w sezonie 2007 Lewis Hamilton Kimiemu Raikkonenowi, w roku 2010 Mark Webber zespołowemu partnerowi Vettelowi, w sezonie 2012 Fernando Alonso także Vettelowi.

3. Kiedyś po GP Belgii zwykle zostawały już tylko 3-4 zawody. Teraz wyścig na Spa jest aż dziewiątym od końca. W ostatnich latach mocno bowiem zintensyfikowano finałową część kalendarza Formuły 1.

4. Królem toru Spa jest Michael Schumacher, który w 1992 roku otworzył na nim swoje konto zwycięstw. Łącznie wygrał GP Belgii aż sześć razy. Słynny Niemiec tutaj też zadebiutował w F1 - zaledwie rok przed pierwszym triumfem. Siedmiokrotny mistrz świata nazywa ten obiekt swoim " dużym pokojem". W 2012 roku wystartował na nim do swojego jubileuszowego 300. Grand Prix.

5. Zeszłoroczne GP Belgii położyło kres niecodziennej serii innego czempiona "Jedynki" - Raikkonena. Do tamtego wyścigu Fin na Spa zawsze albo wygrywał, albo odpadał. W debiutanckim sezonie 2001 bolidem Saubera nie ruszył tutaj ze swojego pola startowego. Rok później zdefektował mu silnik w McLarenie. Pięć lat temu z kolei wylądował wozem Ferrari na bandzie, gdy walczył z Lewisem Hamiltonem o prowadzenie. "Iceman" zwyciężył GP Belgii w latach 2003-05 i 2009. Drugi oraz ostatni triumf wywalczył niekonkurencyjnymi samochodami, które nie wygrały żadnych innych zawodów.

6. Z zespołów w GP Belgii najlepiej radzi sobie Ferrari. Włosi wygrali ten wyścig już 16-krotnie. Drugi McLaren może poszczycić się 14 triumfami. Oba teamy odniosły po 12 zwycięstw na Spa-Francorchamps.

7. McLaren obok Lotusa to stajnie, które wygrały GP Belgii na wszystkich trzech torach, na jakich przeprowadzono zawody. Obok 12 triumfów na Spa, McLaren zwyciężył także po jednym razie na Nivelles (Emerson Fittipaldi w 1974 roku) i na Zolder (John Watson w sezonie 1982). Na Nivelles zorganizowano GP Belgii tylko dwa razy i za pierwszym w 1972 roku najlepszy był również Fittipaldi, wtedy jako kierowca Lotusa. Na Zolder w barwach brytyjskiej marki triumfowali Gunnar Nilsson (1977) i Mario Andretti (1978), na Spa nieodżałowani Jim Clark (1962-65) oraz Ayrton Senna (1985).Informacje o torze Spa-Francorchamps oraz wyścigu:

• Długość okrążenia: 7.004 kilometra

• Rekord okrążenia: 1:44.503 (Jarno Trulli, Toyota, 2009)
  

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 124 metry

• Ilość zakrętów: 20

• Ilość okrążeń do pokonania w wyścigu: 44
  

• Całkowity dystans wyścigu: 308.052 kilometrów

• Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 80 km/h przez cały weekend

• Zmiany dokonane na obiekcie od momentu poprzedniej organizacji Grand Prix:
  
  - odnowiono bariery z opon po zewnętrznej stronie zakrętów nr 3 i 4
  
  - na wyjściach z łuków nr 5, 7-9 oraz 12-15 za obecnymi krawężnikami zostaną zamontowane dodatkowe, 50 mm powyżej ich

• Dodatkowy sędzia: Derek Warwick (58-letni Brytyjczyk, w F1 rywalizował w latach 1981-1993. Czterokrotnie stawał na podium. Reprezentował zespoły Toleman, Renault, Brabham, Arrows, Team Lotus oraz Footwork. W 1992 roku został mistrzem wyścigów długodystansowych i wygrał słynne 24-godzinne zawody Le Mans)

• Wybór mieszanek opon Pirelli: pośrednia (białe oznaczenie) oraz twarda (pomarańczowe oznaczenie)

• Strefy DRS: (mapka) Na prostych startowej i Kemmel. Mają oddzielne punkty pomiaru odległości między bolidami - odpowiednio przed finałową szykaną oraz przed zakrętem Eau Rouge
  

• Pogoda: Piątek - pochmurno, Sobota - pochmurno, Niedziela - pochmurno (przez cały weekend możliwy deszcz)
  

Terminarz

• 1. trening - piątek 10:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
  

• 2. trening - piątek 14:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
  

• 3. trening - sobota 11:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
  

• Kwalifikacje - sobota 14:00 (na żywo w otwartym Polsacie)

• Wyścig - niedziela 14:00 (na żywo w otwartym Polsacie)