GP Australii - kwalifikacje: Hamilton na pole position, Mercedes dużo szybszy od Ferrari

Mistrz świata Lewis Hamilton pewnie zwyciężył rozegrane według nowego formatu kwalifikacje Formuły 1 do inauguracyjnego wyścigu sezonu 2016 o GP Australii, w których Mercedes okazał się dalej wyraźnie przeważać nad Ferrari.

Najszybszy również na wszystkich treningach obrońca tytułu w Q3 wykręcił czas 1:23,837, pokonał o 0,360 sekundy Nico Rosberga, zdobył jubileuszowe, 50. pole position w karierze i zatrzymał trwającą od sześciu Grand Prix serię triumfów zespołowego partnera w czasówkach. Ferrari wbrew zapowiedziom nie stanowiło konkurencji dla Srebrnych Strzał. Trzeci Sebastian Vettel stracił do Hamiltona 0,838 sekundy, czwarty Kimi Raikkonen 1,196 sekundy. Zmienione zasady rozgrywania kwalifikacji, polegające na eliminowaniu kierowcy z najgorszym czasem okrążenia co 90 sekund, okazały się w dużej mierze niewypałem. Tak jak ostrzegało przed kilkoma dniami szefostwo Mercedesa, w ostatnich minutach finałowego segmentu zamiast przeżywać największe emocje, oglądaliśmy pusty tor. Poza tym niektórzy kierowcy odpadli dlatego, że nie zdążyli dokończyć pomiarowego kółka. Rezultat uzyskany po upływie czasu był brany pod uwagę tylko na końcu danego segmentu zmagań.

Bezpośrednio za bolidami Mercedesa i Ferrari wystartuje Max Verstappen z Toro Rosso.Drugi kierowca tej ekipy Carlos Sainz Junior też uplasował się wysoko - na 7. miejscu. Był wolniejszy o 0,148 sekundy.

Przedzielił ich Felipe Massa z Williamsa.

Do Q3 wszedł jeszcze jadący przed własną publicznością Daniel Ricciardo z Red Bulla, ale odpadł jako pierwszy.

Na Q2 występ zakończyli obaj kierowcy Force India - Sergio Perez i Nico Hulkenberg, drugi zawodnik Williamsa - Valtteri Bottas, obaj reprezentanci duetu McLaren-Honda - Fernando Alonso i Jenson Button, a także obaj kierowcy Renault - Jolyon Palmer i Kevin Magnussen.

Palmer dosyć nieoczekiwanie pokonał Magnussena o 0,141 sekundy.Wcześniej brytyjski debiutant awansował z Q1 przebijając w końcówce Marcusa Ericssona z Saubera, który nie poprawił swojego czasu po zblokowaniu kół na przedostatnim zakręcie.

W pierwszej części niespodziewanie odpadł też m. in. drugi kierowca Red Bulla - Daniił Kwiat. Nie mogąc odpowiednio rozgrzać opon, uplasował się dopiero na 18. miejscu, za drugim zawodnikiem Saubera - Felipe Nasrem.Niżej sklasyfikowano tylko kierowców nowego zespołu Haas - Romaina Grosjeana oraz Estebana Gutierreza i zawodników Manora - nowicjuszy Rio Haryanto oraz Pascala Wehrleina.

Wcześniej zaliczający różne wpadki Haryanto tym razem pozytywnie zaskoczył, minimalnie pokonując Wehrleina (mistrza DTM) i tracąc zaledwie 0,021 sekundy do Gutierreza, ale ruszy z ostatniego pola w rezultacie kary cofnięcia o 3 pozycje za kolizję z Grosjeanem w alei serwisowej podczas ostatniego treningu.

Formuła 1 - sezon 2016 - GP Australii - kwalifikacje
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:23,837	-
2.	Nico Rosberg	Mercedes	1:24,197	0,360s
3.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:24,675	0,838s
4.	Kimi Raikkonen	Ferrari	1:25,033	1,196s
5.	Max Verstappen	Toro Rosso	1:25,434	1,597s
6.	Felipe Massa	Williams	1:25,458	1,621s
7.	Carlos Sainz Jr	Toro Rosso	1:25,582	1,745s
8.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:25,589	1,752s
9.	Sergio Perez	Force India	1:25,753	Q2
10.	Nico Hulkenberg	Force India	1:25,865	Q2
11.	Valtteri Bottas	Williams	1:25,961	Q2
12.	Fernando Alonso	McLaren-Honda	1:26,125	Q2
13.	Jenson Button	McLaren-Honda	1:26,304	Q2
14.	Jolyon Palmer	Renault	1:27,601	Q2
15.	Kevin Magnussen	Renault	1:27,742	Q2
16.	Marcus Ericsson	Sauber	1:27,435	Q1
17.	Felipe Nasr	Sauber	1:27,958	Q1
18.	Daniił Kwiat	Red Bull	1:28,006	Q1
19.	Romain Grosjean	Haas	1:28,322	Q1
20.	Esteban Gutierrez	Haas	1:29,606	Q1
21.	Rio Haryanto	Manor	1:29,627	Q1
22.	Pascal Wehrlein	Manor	1:29,642	Q1