Force India prosi F1 o zaliczkę

Zespół Force India zwrócił się do właścicieli Formuły 1 z prośbą o wypłacenie mu zaliczki z przyszłorocznej nagrody finansowej, donosi serwis Autosport.

Teamy F1 mają prawo do części dochodów mistrzostw. Wysokość przekazywanych im gratyfikacji jest uzależniona od pozycji zajętej w klasyfikacji generalnej konstruktorów, aczkolwiek nie tylko od tego. Uznane ekipy dostają dodatkowo specjalne premie.

Autosport wyjaśnił, że aktualnie F1 stopniowo wypłaca zespołom pieniądze co miesiąc, ale nie przez cały rok, a od lutego do listopada. Force India chce zaliczkę, aby zimą móc regulować rachunki między innymi za dostawę części. Wnioskuje o nią już nie pierwszy raz.

Szef F1 - Bernie Ecclestone zgodnie z zasadami wysłał pozostałym dziewięciu stajniom pisemną prośbę o zgodę na przekazanie pieniędzy. Muszą wyrazić ją wszystkie ekipy, aby cała sprawa została sfinalizowana.

„Niekoniecznie chodzi o nas, tylko o ułatwienie życia naszym dostawcom". - tłumaczył wiceszef Force India, Bob Fernley.

„Są pod dużą presją i mogą zostać przeciągnięci za bardzo, zwłaszcza gdy inne teamy też mają problemy".

Bob Fernley

„Staramy się wyprzedzać nasze założenia w przeciwieństwie do zeszłego roku, kiedy to mieliśmy lekkie opóźnienia".

„Fakt, że Bernie tak ochoczo na to zareagował wskazuje, iż jest przychylny".

Force India borykając się z kłopotami finansowymi niedawno razem z Sauberem złożyło oficjalne zażalenie na F1 do Komisji Europejskiej, domagając się interwencji m. in. w sprawie nierównego podziału pieniędzy między zespołami. Indyjska ekipa liczy, że Wspólnota zareaguje nim trzeba będzie sfinansować bolid na sezon 2017, na który ma nastąpić następna rewolucja techniczna w Formule Jeden.

„Nie walczylibyśmy o lepszy podział pieniędzy, gdybyśmy nie mieli problemów, ale mamy je nie tylko my, a połowa stawki F1". - powiedział Fernley.„Przyszły rok jest stosunkowo łatwą sprawą, ponieważ będzie kontynuacją obecnego. Największe wyzwanie to sezon 2017, gdy będziemy musieli opracować zupełnie nowy projekt".

„Miejmy nadzieję do tego czasu dojdziemy do korzystniejszych rozwiązań w kwestii dystrybucji pieniędzy w F1".