Force India mierzy w czołową trójkę

Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów jest oficjalnym celem Force India na sezon 2017 Formuły 1.

Indyjski zespół od 2014 roku nieprzerwanie pnie się coraz wyżej w hierarchii teamów i zakończył ostatni sezon już na czwartej lokacie.

Zaprezentowanym dzisiaj bolidem nowej generacji chce wykonać kolejny krok naprzód, choć wymaga to pokonania którejś z trzech zdecydowanie najlepszych stajni - Mercedesa, Red Bulla lub Ferrari. „Gdybyśmy nie mieli wielkich marzeń, nie zajęlibyśmy ubiegłego roku czwartej pozycji". - mówi szef ekipy Vijay Mallya. „Samo znalezienie się w towarzystwie Mercedesa, Red Bulla i Ferrari to olbrzymie osiągnięcie".

„Zawsze mamy wielkie marzenia, nigdy nie rozmawialiśmy - nawet prywatnie - że nie przedrzemy się do pierwszej trójki. Zdecydowanie to nasz cel. Postaramy się jak tylko możemy, aby go osiągnąć". Mallya dodatkowo dał ostrą odpowiedź na słowa głównodowodzącego Renault Cyrila Abiteboula, który stwierdził, że zmuszone zbudować pojazd radykalnie różniący się od paru poprzednich, Force India już wydało większość swojego tegorocznego budżetu na bolid i nie wytrzyma finansowo "wyścigu zbrojeń", czyli wysokiego tempa rozwoju nowych aut, jakie narzucą bogatsi rywale. Francuz mówił to również o Haasie oraz innych mniejszych zespołach. „Cóż, życzę mu powodzenia". - powiedział Mallya.

„Może będzie musiał to odszczekać".

„Nie liczy się, ile masz broni, tylko jak dobra jest".