Ferrari ma problemy z V6 turbo?

Ferrari postrzega rewolucję przepisów technicznych Formuły 1 w 2014 roku jako wielką okazję do odzyskania mistrzostwa świata Formuły 1, ale pojawia się coraz więcej sygnałów, że włoskiej ekipie nie idzie budowa silnika V6 turbo o pojemności 1.6 litra, który jest kluczowym elementem zmian na przyszły sezon. Nowa jednostka napędowa ma odebrać aerodynamice miano czynnika decydującego w "Jedynce", za czym Scuderia mocno agitowała. Jednak teraz są sugestie, że team z Maranello ma dużo większe problemy przy konstruowaniu mniejszego motoru niż Mercedes i Renault.

Jak twierdzi fiński dziennik Turun Sanomat, poważnym kłopotem jest waga V6 turbo autorstwa Ferrari. Aktualnie podobno wyraźnie przekracza ustalony minimalny próg 145 kilogramów. Ciężki silnik oznacza trudności przy balansowaniu bolidu, nawet jeśli na sezon 2014 zwiększono minimalną wagę wyścigówek z 640 kilogramów do 660. Luca Marmorini odpowiedzialny za dział silnikowy Ferrari wcześniej dodatkowo wyraził zaniepokojenie, że kierowcy będą mieć dostępnych w sezonie tylko 5 egzemplarzy V6 turbo, zamiast 8, jak to jest w przypadku V8.

„Każdy silnik będzie musiał przepracować 4-5 tysięcy kilometrów, więc prawie dwa razy tyle, ile teraz". - podkreślał. „Podejrzewam, że w drugiej połowie mistrzostw wszyscy będą mieć duże problemy, bo będzie ciężko unikać defektów". Ferrari skrytykowało również zaostrzenie limitu dostępnego paliwa na wyścig do zaledwie 100 kilogramów, dając do zrozumienia, że ma trudności z wypracowaniem tak niskiego poziomu zużycia.

„To może być niebezpieczne". - ostrzegł Marmorini. „Obraz wydajnej Formuły 1 jest w porządku, ale nie chcemy, aby przez połowę okrążeń bolidy tylko krążyły po torze (oszczędzając paliwo)".Mercedes i Renault w przeciwieństwie do Ferrari promienują pewnością siebie, gdy mowa o V6 turbo. Obaj producenti już pokazali własną wersję nowego motoru, Ferrari jeszcze tego nie zrobiło.