FIA ostrzegła kierowców F1 przed niedokładnym ustawianiu się na polu startowym

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) uprzedziła kierowców Formuły Jeden, że narażą się na karę, jeśli będą próbowali ruszyć do wyścigu stojąc bolidem częściowo poza wyznaczonym polem startowym, tak jak zrobił to Sebastian Vettel w ostatnim GP Chin.

Vettel w zeszłym tygodniu ustawił się na drugim polu startowym tak, że wyraźnie wystawał poza nie lewą stroną samochodu. Chciał uniknąć poślizgu w wilgotnych warunkach na liniach wskazujących granice miejsca do zatrzymania bolidu. Sędziowie zajęli się incydentem, ale nie ukarali zawodnika Ferrari. Potem szef Red Bulla - Christian Horner domagał się od FIA wyjaśnienia, czy tego typu zachowanie jest dozwolone.

Sprawa następnie została poruszona na piątkowej odprawie kierowców w Bahrajnie. O niewyciągnięcie konsekwencji wobec Vettela podobno mieli największe pretensje jego rywal do tegorocznego mistrzostwa Lewis Hamilton, wielki konkurent Niemca w poprzednich pojedynkach o tytuł Fernando Alonso oraz Felipe Massa. Dyrektor wyścigów F1 z ramienia FIA - Charlie Whiting przyznał, że mógł w ogóle przerwać procedurę startową i zmusić Vettela do ruszania z alei serwisowej, ale ponoć tłumaczył, iż byłaby to kara niewspółmierna do czynu.

O ile kontrowersyjny manewr uszedł 29-latkowi płazem, o tyle podobne w przyszłości mają nie być tolerowane. Kierowcy chcieli konkretnej wytycznej, z jaką dokładnością muszą ustawiać się na polu startowym. Usłyszeli, że przy ocenie takich przypadków będzie decydował zdrowy rozsądek. W Chinach przynajmniej połowa zawodników nie ustawiła się na starcie całkowicie należycie, ale inni nie wykraczali poza swoje pole tak zdecydowanie jak Vettel, dlatego nie przyciągnęli tym uwagi.

Bardzo niedokładnie stanął w polu startowym również Daniel Ricciardo przed zeszłorocznym wyścigiem o GP Japonii.