F1 będzie mieć autonomiczny samochód bezpieczeństwa?

Rozpoczęto rozmowy na temat wdrożenia do Formuły Jeden autonomicznego samochodu bezpieczeństwa.

Informację na ten temat ujawnił Marcin Budkowski, polski szef departamentu technicznego F1 w Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).

Spytany w wywiadzie dla portalu Motorsport.com, jaki wpływ na królową sportów motorowych może mieć kiełkująca technologia samojeżdżących aut, nasz rodak powiedział: „Pozwól mi podać przykład, ale nie jest on jedyny: rozmawialiśmy o bezzałogowym safety carze".

Aktualnie samochodem bezpieczeństwa w F1 jest Mercedes-AMG GT SMarcin Budkowski (fot. sokolimokiem.com)

„Promowałby technologię, wobec której panuje trochę sceptycyzmu i mógłby pokazać, że to działa".

„Kierowca samochodu bezpieczeństwa już nie byłby niezbędny, ponieważ kontrolę nad autem przejąłby komputer".

Czyżby Bernd Maylander powinien powoli rozglądać się za nową pracą? Na szczęście, Budkowski sam jest sceptykiem jeśli chodzi o autonomiczne bolidy F1.

„Inżynierowie by to uwielbiali, ale nie kibice". - zauważył.