Ecclestone ma nadzieję, że decyzja FIA nie zaszkodzi Formule 1

Bernie Ecclestone ma nadzieję, że wczorajsza decyzja nadzwyczajnego zgromadzenia władz FIA o udzieleniu Maxowi Moslerowi wotum zaufania nie zaszkodzi Formule 1.

Mosley podczas głosowania zdecydowaną większością głosów uzyskał wotum zaufania, co oznacza, że pomimo nie cichnących kontrowersji wokół jego osoby utrzyma stanowisko prezydenta federacji. Ecclestone, który kilkukrotnie nawoływał, aby Mosley odsunął się w cień, powiedział, że akceptuje decyzję zgromadzenia i zapewnił, że jego stosunki z Mosleyem pozostaną niezmienione.

Brytyjczyk przyznał jednak, że ma nadzieję, że decyzja FIA nie zaszkodzi Formule 1.

„Nic się nie zmieniło”, powiedział agencji Reuters. „Mam tylko nadzieję, że decyzja FIA nie zniechęci sponsorów i producentów.”

Szef Formuły 1 wyraził jednak swoje obawy, czy Mosley będzie w stanie pełnić swoje obowiązki, przynajmniej dopóty nie zostanie oczyszczony z zarzutów postawionych przez brytyjski tabloid News of the World. „Zawsze powtarzałem, że Max powinien odejść pod koniec roku”, powiedział Ecclestone.

„Decyzja FIA oznacza, że w dalszym ciągu nie wiemy, co się stanie. Nie sądzę, aby przeciwnicy Maxa nagle zmienili zdanie.”

„Poza tym ciężko będzie mu pełnić rolę prezydenta FIA, ponieważ ludzie, którzy wcześniej nie chcieli się z nim spotykać, pewnie utrzymają swoje stanowisko.”

Decyzja FIA odbiła się szerokim echem w świecie i może doprowadzić do rozłamu w federacji. Tuż po ogłoszeniu wyników głosowania, największa europejska federacja samochodowa - niemiecki ADAC - zdecydowała się zawiesić swoje członkostwo w FIA.

Mówi się, że na podobny ruch może zdecydować się amerykańska AAA, pod której przewodnictwem mogłaby powstać alternatywna federacja…