Ecclestone: McLaren i Renault groziły bojkotem GP Australii

Bernie Ecclestone wyjawił gazecie The Times, że Ron Dennis i Flavio Briatore grozili bojkotem GP Australii, jeśli nie otrzymają obiecanej zapłaty za zgodę na podpisanie nowego porozumienia Concorde.

Przedstawiciele McLarena i Renault wraz z prezydentem Toyoty F1 Johnem Howettem spotkali się z Ecclestone, by nakreślić nowy kształt porozumienia, które reguluje wszystkie najważniejsze sprawy sportowo-finansowe pomiędzy właścicielem F1 (FOM), FIA i zespołami, obecnie zrzeszonymi w FOTA. Zdaniem Ecclestone’a, Briatore wspierany przez Dennisa zagroził bojkotem GP Australii jeśli nie zostaną wypłacone pieniądze za zgodę na podpisanie porozumienia.

„Flavio powiedział - nie pakujemy naszych bolidów do Melbourne!” - relacjonował 78-letni Brytyjczyk.

Zdenerwowany Ecclestone’a zareagował równie agresywnie.

“Mówili (Dennis i Briatore), że żadna FOTA-szmota nie pokaże się w Melbourne. Podniosłem słuchawkę i nakazałem odwołać wszystkie samoloty cargo do Australii.”

Ostatecznie bolidy Renault i McLaren wylądowały w Melbourne, ale jak wynika z doniesień australijskiej prasy groźba bojkotu, chociaż minimalna, nadal istnieje. Herald Sun sugeruje, że do protestu może nawet dołączyć Ferrari niezadowolone z ostatnich zmian przepisów. Promotor wyścigu Ron Walker wierzy jednak w pozytywne zakończenie sporu.

“Na razie wygląda to bardzo poważnie, ale myślę, że zdrowy rozsądek zwycięży w niedzielę. Bernie to sprytny gracz umiejący robić dobre umowy.”

Wydaje się, że wyjawienie przebiegu rozmowy przez Ecclestone’a jest częścią jego gry zmierzającej do osłabienia pozycji Dennisa i Briatore.

“Jeśli decydują się przykładać pistolet do mojej głowy, niech będą pewni, że pociągną za cholerny (oryg. f***ing) spust. I niech będą pewni, że mają pociski w środku”.