Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Dni Buemiego w Toro Rosso policzone?
Dni Buemiego w Toro Rosso policzone?

Dni Buemiego w Toro Rosso policzone?

2011-08-17 - G. Filiks     Tagi: Toro Rosso, Buemi, Franz Tost, Ricciardo
Sebastien Buemi na pewno będzie reprezentantem Toro Rosso do końca obecnego sezonu, ale dalsza przyszłość Szwajcara w ekipie stoi pod dużym znakiem zapytania. Jej szef Franz Tost dał jasno do zrozumienia, że czas 22-latka na wykazanie się powoli dobiega końca.

Według Tosta w Toro Rosso żadnego kierowcy nie powinno się trzymać dłużej niż trzy lata. Po tym okresie zawodnik albo przechodzi do Red Bulla, albo zostaje wydalony z motorsportowej rodziny producenta napojów energetyzujących. „Red Bull kupił tę stajnię, aby dać swoim młodzikom szansę udowodnienia swojej wartości. Powiem w ten sposób: jeśli po trzech sezonach nie będę miał pewności, czy jest gotowy na jazdę wyżej, to mocno zasugeruję zapomnienie o nim, koniec kropka". - wyznał Austriak w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej F1. Podchodząc do sprawy z przymrużeniem oka, Red Bull już miał przestrogę, by nie dawać w ręce Buemiego swojego auta. Oto jak skończyła się jedna z jego jazd demonstracyjnych:
 
Buemi trzeci rok startów w Toro Rosso dopełni za trzy miesiące i na razie nie wydaje się, by był gotowy na reprezentowanie wspólnie z mistrzem świata Sebastianem Vettelem teamu Czerwonych Byków. Czy to oznacza, że Szwajcar może zacząć szukać sobie nowego pracodawcy? „Zobaczymy, jak ułoży się druga część tej edycji mistrzostw. Potem siądziemy razem z Red Bullem i ustalimy, kto będzie dla nas jeździł w sezonie 2012". - powiedział Tost.
Sonda: Co stanie się z Buemim po tym sezonie?
Do kokpitu wyścigowego Toro Rosso bardzo poważnie przymierzany jest Daniel Ricciardo obecnie ścigający się dla HRT, gdzie został wypożyczony by zdobywał doświadczenie. Coraz więcej mówi się także o Francuzie Jeanu-Ericu Vergne, zawodniku serii Formuła Renault 3.5. „Naprawdę czekam na współpracę z tymi młodzikami Red Bulla". - ujawnił szef teamu z Faenzy. „Obaj w zeszłym roku testowali dla nas w Abu Zabi, a Daniel był naszym rezerwowym, zanim otrzymał szansę rozwijania się w HRT. Spodziewam się, że pokona tam Liuzziego w ciągu nie więcej, niż 3-4 Grand Prix".
Tost pokusił się ponadto o ocenę pozostałej stawki Formuły 1, konkretnie wskazanie jego zdaniem aktualnie najlepszych kierowców oraz tych, do których będzie należeć przyszłość tego sportu: „Moja lista wygląda następująco: Vettel, Hamilton, Alonso, Rosberg. Vettel nie wymaga wiele komentarza - wykazuje wszystkie umiejętności w bolidzie, jak i poza nim niezbędne do bycia mistrzem świata. Co do Hamiltona, to naprawdę go lubię. Zawodnicy w F1 powinni się ścigać właśnie tak, jak on - jest agresywny i czasami oczywiście to owocuje wypadkami, ale ma co potrzeba, by zrobić dobre widowisko. Alonso jest diabelnie sprytny, zarówno w bolidzie, jak i wewnętrznej polityce zespołu. Rosberg zaś według mnie może zdobyć tytuł, gdy dostanie odpowiednie auto".
Dni Buemiego w Toro Rosso policzone?Dni Buemiego w Toro Rosso policzone?
„Ale oni bez wątpienia nie będą rozglądać się za Toro Rosso, więc jeśli miałbym wskazać trzech odpowiednich kierowców dla nas, jeśli oczywiście mogę (śmiech), to wybrałbym tę trójkę: Paula di Restę, Nico Hulkenberga oraz Romaina Grosjeana. Renault zepsuło Grosjeana, dołączając go jako partnera do Alonso, lecz ciągle wierzę, że drzemie w nim olbrzymi potencjał".
- dodał Austriak.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Dni Buemiego w Toro Rosso policzone?