D'Ambrosio pojeździ bolidem Lotusa na testach w Mugello

Rezerwowy Lotusa - Jerome d'Ambrosio poprowadzi tegoroczny bolid swojego zespołu pierwszego dnia testów na torze Mugello, które wystartują równo za tydzień. Dla byłego kierowcy wyścigowego stajni Marussia (dawniej Virgin) będzie to pierwsza prawdziwa przejażdżka maszynerią F1 od zeszłorocznego GP Brazylii. Dzisiaj Belg ma rozpocząć pracę w symulatorze Lotusa, aby jak najlepiej przygotować się do powierzonego zadania. „Już nie mogę się doczekać powrotu do kokpitu". - powiedział Jerome serwisowi Autosport. „Po raz ostatni prowadziłem konkurencyjny wóz Formuły Jeden w listopadzie 2010 roku, gdy uczestniczyłem w testach dla młodych kierowców za sterami Renault R30. Powrót do dobrego bolidu jest przeze mnie naprawdę wyczekiwany. Nie jeździłem już 6 miesięcy, a to trudne dla kierowcy wyścigowego. Dołączyłem do Lotusa, bo wiedziałem, że dadzą mi trochę pojeździć, a nie tylko postać z boku". D'Ambrosio podkreślił, że w Mugello będzie pracował nie nad szlifowaniem własnych umiejętności, a sprawdzaniem pakietu poprawek, jaki Lotus przywiezie do Włoch: „Ten dzień nie jest dla mnie. Muszę wykonać jak najlepszą robotę dla zespołu. To będzie ważny dzień, więc zrealizuję każdy program, jaki mi dadzą. Przetestuję wszystko co ma być przetestowane".

Belg przyznał jednak, iż wypróbowanie modelu E20 pomoże mu utrzymać formę, potrzebną na wypadek gdyby musiał zastąpić w którymś z wyścigów Kimiego Raikkonena bądź Romaina Grosjeana. „Bez tego dnia testowego byłoby mi o wiele trudniej wskoczyć za kogoś do bolidu". - wyjaśnił.

„Nie życzę moim partnerom źle, ale jeśli coś się stanie i będę potrzebny, będę już miał na koncie jeden dzień spędzony w tym samochodzie. Dzięki temu poprawi się także moja jazda w symulatorze. Do tej pory byłem na uboczu, ale teraz zacznę być aktywny". - dodał.

Jak podaje Autosport, drugiego dnia testów w Mugello czarno-złotą wyścigówkę poprowadzi Raikkonen, a trzeciego Grosjean.