Czy wiecznie drugi Hamilton wreszcie wygra w Walencji?

Lewis Hamilton nie zaliczył ostatnich dwóch wyścigów do udanych. Zarówno w Monako, jak i w Montrealu Brytyjczyk miał wiele przygód. W Kanadzie wszystko skończyło się znacznie gorzej, ponieważ Brytyjczyk odpadł z rywalizacji już na siódmym okrążeniu.

Wydaje się, że jeśli Hamilton chce walczyć o tytuł, to teraz jest to ostatni gwizdek. Kierowca McLarena traci do prowadzącego Sebastiana Vettela 76 punktów i nie może pozwolić sobie na kolejne błędy. W Walencji do tej pory radził sobie bardzo dobrze, trzykrotnie dojeżdżając na drugiej pozycji. "Wyścigi w Walencji zawsze mi pasowały - w każdym z trzech rozegranych byłem drugi. To trudny tor, gdzie nie ma ani chwili wytchnienia, ale to mi nie przeszkadza, gdyż jestem bardzo zdeterminowany i chcę nadrobić stracone punkty" - przyznał były mistrz świata.

"To będzie trzeci uliczny wyścig z rzędu, więc mam nadzieję, że będę miał więcej szczęścia niż w dwóch poprzednich. Cieszy mnie fakt, iż w ostatnich wyścigach nasz bolid był bardzo szybki i wiem, że mogę walczyć o czołowe lokaty, co będzie moim celem".