Coulthard zachwycony finiszem na podium

David Coulthard jest zachwycony niespodziewanym zdobyciem trzeciego miejsca w Grand Prix Kanady. Początek sezonu był dla Szkota bardzo trudny - wszystkie punkty przed wyścigiem w Montrealu dla Red Bulla zdobył Mark Webber.

Coulthard startował do wyścigu z trzynastej pozycji, a dzięki strategii jednego pit stopu udało mu się stanąć na podium. "Jestem szczęśliwy, bo nie spodziewałem się, że stanę dziś na podium", powiedział Coulthard.

"Miałem okropny początek sezonu. Teraz mogę podziękować Red Bull Racing za wysiłek włożony w przygotowanie bolidu."

"To już sześćdziesiąty drugi raz, gdy staje na podium i jestem tak samo szczęśliwy jak w 1994 roku, gdy właśnie tu w Kanadzie zdobyłem swoje pierwsze punkty. Piętnaście sezonów to bardzo długi okres czasu - jestem więc w nieco refleksyjnym nastroju." Ostatnie okrążenia były dla Davida szczególnie trudne ze względu na kłopoty z hamulcami. Jak sam przyznał, podczas jednego z hamowań niewiele brakowało, aby wypadł by z toru.

"Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak było ciężko. Miałem tylko dojechać do mety. Teraz wydaje się to śmieszne, ale bolid wyzionął ducha pit lane - na szczęście już po minięciu mety."