Formuła 1 » Aktualności F1 » Button zakłopotany słabymi osiągami McLarena

Button zakłopotany słabymi osiągami McLarena
Jenson Button nie potrafił odpowiedzieć dziennikarzom na pytanie, dlaczego podczas wyścigu w Bahrajnie zarówno on, jak i Lewis Hamilton zaprezentowali tempo zdecydowanie poniżej oczekiwań. Starszy z duetu Brytyjczyków po starcie z 4. pola dał się wyprzedzić kilku rywalom i już nie wrócił do walki o czołowe pozycje. Gdy parę okrążeń przed metą przymierzał się do szóstego Paula di Resty, złapał kapcia, a po zmianie opon w jego McLarenie doszło do awarii wydechu oraz dyferencjału uniemozliwiającego dalszą jazdę.
„Od samego początku osiągi nie były takie, jak trzeba". - powiedział Button. „Auto było zbalansowane nie najlepiej i naprawdę mieliśmy problemy z nadsterownością - cały czas uciekał nam przód. Bardzo ciężko zrozumieć, gdzie się podziało nasze tempo, dlaczego go tutaj nie mieliśmy. Podczas poprzednich zawodów, niezależnie czy wygrywaliśmy czy nie, mieliśmy dobre tempo. Tutaj go zabrakło". Innym problemem McLarena podczas niedzielnego wyścigu były pit-stopy. Brytyjski team obsługiwał swoich kierowców bardzo wolno - zwłaszcza Hamiltona, którego dwa z trzech zjazdów trwały po kilka sekund dłużej niż rywali. Mechanicy ekipy w obu przypadkach nie mogli przymocować młodszemu Brytyjczykowi tylnego lewego koła. Ostatecznie Lewis ukończył zawody na ósmym miejscu, startując do nich z drugiego pola. „Dzisiaj powinniśmy walczyć w pierwszej czwórce, lecz się nie udało". - tłumaczył mistrz świata z 2008 roku.
„Opóźnienia w pit-stopie oczywiście przyczyniły się do mojego wyniku. Dla kierowcy takie sytuacje są zawsze frustrujące, ponieważ siedzisz w samochodzie i nie możesz nic zrobić. Przynajmniej wiemy, nad czym musimy popracować przed początkiem europejskiej części sezonu - osiągami bolidu i pit-stopami".
Button dodał: „Gdyby pit-stopy były dziś dobre, byłoby znacznie lepiej, ale i tak nie zagrozilibyśmy zawodnikom z czołówki. Strata 1-1.5 sekundy na okrążeniu jest dla mnie naprawdę niezrozumiała".
„Od samego początku osiągi nie były takie, jak trzeba". - powiedział Button. „Auto było zbalansowane nie najlepiej i naprawdę mieliśmy problemy z nadsterownością - cały czas uciekał nam przód. Bardzo ciężko zrozumieć, gdzie się podziało nasze tempo, dlaczego go tutaj nie mieliśmy. Podczas poprzednich zawodów, niezależnie czy wygrywaliśmy czy nie, mieliśmy dobre tempo. Tutaj go zabrakło". Innym problemem McLarena podczas niedzielnego wyścigu były pit-stopy. Brytyjski team obsługiwał swoich kierowców bardzo wolno - zwłaszcza Hamiltona, którego dwa z trzech zjazdów trwały po kilka sekund dłużej niż rywali. Mechanicy ekipy w obu przypadkach nie mogli przymocować młodszemu Brytyjczykowi tylnego lewego koła. Ostatecznie Lewis ukończył zawody na ósmym miejscu, startując do nich z drugiego pola. „Dzisiaj powinniśmy walczyć w pierwszej czwórce, lecz się nie udało". - tłumaczył mistrz świata z 2008 roku.
„Opóźnienia w pit-stopie oczywiście przyczyniły się do mojego wyniku. Dla kierowcy takie sytuacje są zawsze frustrujące, ponieważ siedzisz w samochodzie i nie możesz nic zrobić. Przynajmniej wiemy, nad czym musimy popracować przed początkiem europejskiej części sezonu - osiągami bolidu i pit-stopami".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Button zakłopotany słabymi osiągami McLarena
Podobne: Button zakłopotany słabymi osiągami McLarena




Podobne galerie: Button zakłopotany słabymi osiągami McLarena



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Newsletter
Galerie zdjęć