Button: Opony na sezon 2013 mniej loteryjne

Jenson Button uważa, że chociaż tegoroczne opony Pirelli podczas zimowych testów zużywają się jeszcze dalece szybciej od ubiegłorocznych, rywalizacja na nich będzie dużo bardziej sprawiedliwa niż w sezonie 2012. O ile degradacja nowego ogumienia jest dramatycznie wysoka, o tyle ze zmuszeniem go do właściwego funkcjonowania nie ma problemu. „Tego roku mamy trudniej pod względem granulkowania, ale zrozumieć opony jest znacznie łatwiej". - powiedział Button. „Można wprowadzić je w odpowiedni zakres pracy i wiesz już na trzecim lub czwartym okrążeniu, że zaraz zacznie się graining. W porównaniu z poprzednim sezonem jest sprawiedliwiej.

„Zeszłego roku niektórym teamom udawało się skłonić ogumienie do działania, ale nie wiedzieli, jak to zrobili. Po prostu ich bolidy potrafiły współpracować z tymi oponami. Pozostałe ekipy musiały naprawdę walczyć, aby im też spisywały się jak należy. Wszystko rozstrzygało się na granicy. Minęło 6-7 miesięcy, zanim naprawdę to okiełznaliśmy. Natomiast tegoroczne gumy są inne. Dużo prostsze do zrozumienia i łatwiejsze w skłonieniu do działania". Jednak zdaniem Marka Webbera nowe opony także mogą wnieść w rywalizację element loteryjności, tyle że innym sposobem. Kierowca Red Bulla obawia się spodziewanej dużej liczby pit-stopów oraz kłopotów ze znajdowaniem przyczepności.

„Wiadomo, że kiedy wyścigi obfitują w pit-stopy, a ogumienie się szybko degraduje, jest większe ryzyko potknięcia. Zatem wyniki mogą się mieszać". - tłumaczył 36-letni Australijczyk.