Brawn sugeruje przywrócenie aktywnego zawieszenia w F1 dla zapewnienia wyprzedzań

Formuła 1 mogłaby ułatwić kierowcom wyprzedzanie się poprzez przywrócenie bolidom aktywnego zawieszenia, stwierdził dyrektor zarządzający ds. sportowych w mistrzostwach Ross Brawn.

Zawodnikom dużo trudniej rywalizować koło w koło po wejściu na sezon 2017 bolidów nowej generacji, w rezultacie ich większej wydajności aerodynamicznej. Podczas GP Australii naliczono ledwie 5 wyprzedzań. Z kolei GP Chin pokazało, że kierowcy wciąż mogą toczyć ze sobą bezpośrednią walkę. Wyprzedzali się 33 razy, czyli w sam raz, na dodatek niejeden manewr wykonano poza strefami DRS. Takie wyprzedzania są znacznie ciekawsze.

Bądź co bądź istnieją obawy, iż większość wyścigów może przypominać zawody w Melbourne, nie te w Szanghaju. Brawn chce, aby opracowano regulamin techniczny F1 dający bolidom solidną przyczepność aero, a jednocześnie nie utrudniający zbytnio w ten sposób wyprzedzania się, lecz to melodia przyszłości.

Jako tymczasową receptę na problem małej liczby wyprzedzań wskazano wcześniej pomysł wydłużenia stref DRS. Teraz Brawn przedstawił dużo bardziej interesującą ideę przywrócenia aktywnego zawieszenia. „Celem musi być sytuacja, w której wyprzedzanie jest zasadniczo możliwe, ale pozostaje trudnym manewrem". - cytuje słynnego Brytyjczyka niemiecki magazyn Auto Motor und Sport.

„Widz musi mieć wrażenie, że w pojedynku kierowców atak jest możliwy w każdej chwili i może być udany".

Ross Brawn

„W dłuższej perspektywie trzeba pomyśleć, czy przednie i tylne skrzydło nie mogą być prostsze, aby nie powodowały tak dużej turbulencji powietrza i aby bolid jadący z tyłu nie był na nią tak czuły. Ale krótkoterminowo potrzebujemy innych pomysłów".

„Problemem podczas jazdy za rywalem jest zmienianie się balansu bolidu. Można temu zapobiec aktywnym zawieszeniem".Przywrócenie aktywnego zawieszenia proponował w ostatnich miesiącach również dyrektor wyścigowy zespołu McLaren-Honda - Eric Boullier. Francuz sugerował, że w ten sposób F1 pozbyłaby się kontrowersji i niejasności związanych ze sprytnymi systemami hydraulicznymi w zawieszeniach bolidów niektórych ekip naśladującymi działanie wspomnianego wynalazku. Aczkolwiek nie wiadomo, czy jeszcze którykolwiek team stosuje owe triki. Przed startem sezonu zmodyfikowały zawieszenia swoich samochodów dwie stajnie najbardziej podejrzewane o naginanie przepisów - Mercedes i Red Bull.

Powrót nielegalnego od 1994 roku aktywnego zawieszenia teoretycznie mógłby narazić zespoły na nowy "wyścig zbrojeń" w tym obszarze, ale Brawn oferuje zastosowanie jednakowych rozwiązań we wszystkich samochodach.